https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komunalne w centrum straszą pustką. Dlaczego?

Wojciech Mąka
Lokal u zbiegu Gdańskiej i Śniadeckich opustoszał - był za duży i za drogi. Teraz ADM chce go wyremontować i podzielić na dwa mniejsze
Lokal u zbiegu Gdańskiej i Śniadeckich opustoszał - był za duży i za drogi. Teraz ADM chce go wyremontować i podzielić na dwa mniejsze Dariusz Bloch
ADM ma kłopoty z wynajmowaniem lokali użytkowych w mieście. Umów zawarto mniej niż jeszcze dwa lata temu...

Kłopoty Administracji Domów Miejskich widać jak na dłoni - i nie tylko na Gdańskiej, Dworcowej czy Starym Mieście. Puste witryny sklepów i warsztatów rzemieślniczych straszą także na obrzeżach miasta. W ubiegłorocznej analizie działalności, prezes ADM także zwraca uwagę na ten problem. Zajęła się nim Rada Miasta.
[break]

Z dokumentu wynika, że w ubiegłym roku spółka zawarła 65 umów o wynajęcie lokali użytkowych. Dwa lata temu ta liczba wynosiła 99. Brak chętnych widać po ubiegłorocznych przetargach - spółka ogłosiła ich 7, proponując wynajęcie 101 lokali. Liczba umów zawartych po przetargach to zaledwie pięć.

Tylko rzemieślnik

W analizie Cezary Domachowski, prezes ADM, podkreśla, że zwiększa się liczba rezygnacji z wynajmowania pomieszczeń, zwłaszcza tych poza centrum i będących w kiepskim stanie technicznych.

„Przy takim stanie rzeczy powstaje zagrożenie rosnącej liczby wolnych lokali, które z uwagi na zły stan techniczny i mało atrakcyjne położenie nie znajdują najemcy” - czytamy w dokumencie.

W zasobach ADM jest teraz ponad 900 lokali użytkowych. Ich spis znajduje się na stronie internetowej spółki. Wśród nich jest piętnaście lokali na Dworcowej, jeden na Focha, następny na Marcinkowskiego. ADM określa przeznaczenie danego lokalu - na handel, na usługi, albo na biura.
- Zdarza się, że niektóre z nich wymagają remontu - przyznaje Magdalena Marszałek, rzecznik ADM. Tłumaczy także trudności w podpisywaniu umów:
- W centrum i na Starówce rodzaj prowadzonej działalności dodatkowo regulują przepisy, które np. wykluczają powstanie w tych miejscach sklepów z tanią odzieżą.

Ceny lokalu użytkowego kształtują się w przedziale od 10 do 150 zł za mkw. Ale to nie ceny są problemem... Zdaniem ADM, wynajmowanie lokali ogranicza uchwała Rady Miasta z 2012 roku. Jest w niej zapis, który nakazuje ADM-owi wynajmowanie lokali na warsztaty małego rzemiosła, miejsca pracy artystów, rękodzielników, handlowcom i na gastronomię, także z regionalnymi wyrobami spożywczymi. Problem w tym, że ze świeca szukać osób prowadzących taką działalność...

- Jestem nieco oburzony takim stawianiem sprawy, bo kiedy na zebraniu komisji pytaliśmy prezesa o problemy, to mówił o dłużnikach - komentuje Rafał Piasecki, radny PiS, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta Bydgoszczy. - Gdyby uchwała była kłopotliwa, już po pół roku prezes powinien nam to zasygnalizować, a tym czasem minęły trzy lata... Mam wrażenie, że ADM jest kierowana zza biurka, bez prób zdecydowanego reformowania sposobu gospodarowania mieniem komunalnym.

- Dodatkowym utrudnieniem jest często uzyskanie zgody wspólnot mieszkaniowych, w których znajdują się lokale użytkowe na prowadzenie działalności gastronomicznej czy na sprzedaż alkoholu - mówi rzecznik ADM. - Nowe inicjatywy prawie każdorazowo spotykają się ze sprzeciwem mieszkańców, którzy obawiają się hałasu, brzydkich zapachów czy bałaganu.

Trzy zeszły od ręki

ADM przyznaje się do kłopotów z wynajęciem tylko dwóch lokali - przy Gdańskiej 5 (dawna księgarnia „Współczesna”) i Dworcowej 45. - Obydwa trudno jest wynająć z uwagi na ich bardzo duży metraż oraz specyfikę - jeden jest dwupoziomowy, a drugi ma bardzo duże zaplecze w stosunku do sali sprzedażowej - mówi Magdalena Marszałek. - Lokal przy ul. Gdańskiej 37 (dawny warzywniak - przyp. red.) obecnie nie jest przeznaczony pod wynajem, gdyż jeszcze w tym roku zostanie wyremontowany i podzielony na dwa mniejsze.

Zdaniem rzeczniczki, atrakcyjne lokale w centrum miasta przeważnie cieszą się dużym zainteresowaniem. - Przykładem jest chociażby lokal po „Rossmanie” przy Gdańskiej, który zaraz po tym, jak został zdany, znalazł nowego najemcę. Podobnie było z lokalami po „Węgliszku” czy „Cafe Reggio” w rejonie Starego Miasta, na które wpłynęło po kilkanaście ofert - podkreśla

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
miał
Nie tylko komunalne mieszkania w Bydgoszczy maja wysokie czynsze , wysokie opłaty są również we Wspólnotach Mieszkaniowych .
BYDGOSZCZ MA NAJDROŻSZE OPŁATY W POLSCE !To są haracze nie opłaty to samo jak chcesz sprzedać mieszkanie Ty dostaniesz , że za duże mieszkanie nie kupisz pokoju z kuchnią a bogaci dzięki nie kontrolowanemu rynkowi mieszkaniowemu :kupują , remontują i cena x 2 lub pod wysoki wynajem i pogoda dla bogaczy jest dobra biznes się kręci ale tylko W SŁYNNEJ BYDGOSZCZY !
M
Mia
Dziwi was to? Jak złodzieje z ADM-u ustalają złodziejsko wysokie stawki za wynajem, to takie lokale będą dalej stały puste. Nikt nie będzie bulił i robił na zachłanność cwaniaków z zarządu ADM.
k
kizolek
Mnie komunalen kojarza sie z komuna, bieda, nedza i PZPR. Nie ma jak kapitalistyczne czyli wlasnosciowe bo jak nalezy do wszystkich do nalezy do nikogo i wtedy kazdy moze to do woli niszczyc tak jak bylo za komuny....
k
kazio
moze te komunalne kojarza sie z komuną
Z
Zibi Driver
a dlaczego adm woli mieć puste lokale ? nie wiecie ? Bo miasto im potem opłaca czynsze...
G
Gość
............
G
Gość
Czynsze mniejsze i lokale same się wynajmą ....
m
mm
a co z mieszkańcami domów ADM? Placimy już 10.30 za m2, do 2016 dojdzie pewnie do 12 zł :(
M
Maria
To są bardzo wysokie czynsze. Przykład zysku w jednym ze sklepów spadły (duże sieci handlowe), właściciel chciał negocjować wysokość czynszu, to ADM wypowiedziało umowę i teraz sklep stoi pusty i prawdopodobnie tak jest z resztą lokali. ADM woli mieć puste lokale niż renegocjować i obniżyć wysokość czynszu.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski