Komitet główny olimpiady z języka polskiego podważył decyzję jurorów okręgowych

Organizator olimpiady z języka polskiego nie przewidział, że młodych i utalentowanych humanistów jest bardzo wielu. Dlatego zmienił zasady i ograniczył liczbę miejsc w ogólnopolskim finale.
[break]
Za kilka dni odbędzie się finał Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. Z okręgu bydgoskiego powinno wziąć z nim udział 27 uczniów. Tak się, niestety, nie stanie. Do Konstancina i Warszawy pojedzie 14 osób. To i tak więcej niż przypuszczano.
Komitet główny olimpiady dostaje zbyt mało pieniędzy i od dwóch lat prowadzi politykę ograniczania liczby finalistów. W tym roku założono, że będzie ich 180. Taka liczba uczestników oznacza, że każdy z jurorów musi sprawdzić po kilkadziesiąt prac...

- A składu jury się nie poszerza - wyjaśnia prof. Wojciech Tomasik, przewodniczący Komitetu Okręgowego Olimpiady Literatury i Języka Polskiego przy UKW w Bydgoszczy. - Takie są efekty mizerii finansowej. Zgodnie z regulaminem, do części finałowej komitet okręgowy ma rekomendować osoby, które uzyskały minimum 77 punktów. Tak niski próg daje uczniom nadzieję na możliwość przejścia do kolejnego etapu.

W okręgu bydgoskim, obejmującym dawne województwa bydgoskie oraz pilskie, najniższa liczba uzbieranych punktów z eliminacji okręgowych wyniosła 88,5, a najwyższa - 126.
- I tu jest początek chaosu - mówi Jadwiga Łojek, sekretarz KO OLiJP. - Próg 77 punktów odczytywany był jako ten, który pozwala na udział w finale. Zgodnie z regulaminem, komitet wytypował więc 27 najlepszych olimpijczyków.
Okazało się, że zapisy w regulaminie sobie, a życie sobie. Komitet główny postanowił zweryfikować wyniki wszystkich okręgowych eliminacji, ponieważ komisje okręgowe zgłosiły aż 227 finalistów. Opracowano więc dodatkowe zasady (zweryfikowano oceny prac pisemnych wszystkich olimpijczyków), które nie tylko wprowadziły chaos, ale doprowadziły również do podważenia autorytetu członków komitetów okręgowych i ograniczyły ich autonomię. Trzeba było zmienić liczbę reprezentantów okręgów, także bydgoskiego.
- Zaproponowaliśmy osiem najlepszych osób, które zdobyły ponad 100 punktów - tłumaczy Jadwiga Łojek. - Komitet główny, po sprawdzeniu 27 prac, uznał, że na udział w finale zasługuje jeszcze 6 innych osób.

Do Konstancina pojedzie więc 14 olimpijczyków.
- Zamierzam zaproponować przewodniczącemu komitetu głównego, żeby zwolnił nas z obowiązku ogłaszania wyników bezpośrednio po części ustnej olimpiady - oświadcza prof. Wojciech Tomasik. - W takim wypadku to komitet główny będzie zapraszać najlepszych do udziału w finale.
Obowiązujące dziś zasady oznaczają, że komitety okręgowe tylko rekomendują finalistów i - jak pokazało życie - nie mają wpływu na decyzję organizatora zawodów.
Warto dodać, że po weryfikacji, przeprowadzonej przez komitet główny, do finału zakwalifikowano więcej osób, bo aż 206. Próg 77 punków okazał się bezużyteczny.

Na stronach internetowych OLiJP opublikowano list wyjaśniający zmianę zasad wyłaniania finalistów.
- Okazuje się, że komitety okręgowe, które miały przedstawić 180 kandydatów, zgłosiły ich znacznie więcej - łącznie 227 osób. Naruszenie zasad, mówiąc wprost - złamanie warunków regulaminu, ujawniło się później, w chwili przekazania protokołów z komitetów okręgowych do komitetu głównego, i dotyczyło tylko dwóch okręgów (...) - stwierdził profesor Tomasz Chachulski, przewodniczący KG OLiJP.