Do sobotniego spotkania obie ekipy przystępowały z takim samym bilansem (8-5) i mecz zapowiadał się jako wyrównane widowisko. I tak też w końcówce było, choć po 30 minutach gry, gdy „Asta” prowadziła 64:51 wydawało się, że wielkich emocji już nie będzie.
W ostatniej kwarcie gospodarze rzucili się w szaleńczą pogoń. Na niewiele ponad 2 minuty przed końcem GKS doprowadził do remisu (71:71), a potem przegonił „Astę”. Na 20 sekund przed finałową syreną było 76:75 dla miejscowych.
I wtedy nastąpił popis duetu Marcin Nowakowski - Dorian Szyttenholm. Ten pierwszy trafił za 2 punkty, ten drugi zablokował Damiana Szymczaka. W ostatnich sekundach Szyttenholm przypieczętował wygraną bydgoszczan, wykorzystując jeden rzut wolny.
Na pochwałę, za double-double, zasłużył też Paweł Śpica (18 punktów, 11 zbiórek).
Następny mecz Enea Astoria rozegra w sobotę, 22 grudnia w „Artego Arene” z SKK Siedlce (godz. 17.00).
GKS TYCHY - Enea Astoria 76:78 (22:21, 13:22, 16:21, 25:14)
Enea Astoria Bydgoszcz: Dłuski 3, Śpica 18, Frąckiewicz 13, Aleksandrowicz 2, Nowakowski 20 oraz Kondraciuk 3, Szyttenholm 8, Grod 4, Kukiełka 7, Pochocki 0.