https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kokaina odwołała rozprawę

Włodzimierz Szczepański
Wczoraj miała odbyć się rozprawa oskarżonych o bójkę na Wzgórzu Wolności. Jednak nie stawił się Arkadiusz M., bo... jest w areszcie. Usłyszał zarzuty posiadania i handlu narkotykami.

Wczoraj miała odbyć się rozprawa oskarżonych o bójkę na Wzgórzu Wolności. Jednak nie stawił się Arkadiusz M., bo... jest w areszcie. Usłyszał zarzuty posiadania i handlu narkotykami.

<!** Image 3 align=none alt="Image 182086" sub="Marcin K. na rozprawy doprowadzany jest z aresztu. Jeśli sąd przedłuży areszt to razem z nim na następną rozprawę zostanie doprowadzony również oskarżony Arkadiusz M., który trafił za kratki za handel narkotykami (Fot.: Dariusz Bloch)">

Sędzia Małgorzata Lessnau-Sieradzka dopiero dzień przed rozprawą dowiedziała się o aresztowaniu Arkadiusza M.

- Z tego względu rozprawa zostanie przełożona, a oskarżony będzie doprowadzony z aresztu - wyjaśniła wczoraj sędzia Małgorzata Lessnau-Sieradzka.

Zatrzymany z kokainą

Już w trakcie procesu jeden z oskarżonych dopuścił się rozboju z użyciem noża, teraz inny zatrzymany został za handel narkotykami. Ujawniliśmy też, że jeden z oskarżonych brał udział przed laty w pobiciu Jarka Dyksa. Jakie niespodzianki czekają jeszcze sąd?

Arkadiusz M. został aresztowany w połowie listopada. Jechał autem w okolicy Kusowa. Tam zatrzymali go do kontroli policjanci. Jak udało nam się dowiedzieć nie była to zaplanowana akcja. Być może rozpoznał go jeden z funkcjonariuszy policji.

- Przy 21-letnim bydgoszczaninie znaleziono 50 gram narkotyków - informuje Maciej Osinski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

<!** reklama>Arkadiusz M. miał przy sobie kokainę. Droższy i mniej popularny na czarnym rynku towar. Jednak M. usłyszał nie tylko zarzut posiadania narkotyków, ale również handlu nimi. - Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że będą kolejne zatrzymania - dodaje Mirosław Wałęza z Prokuratury Bydgoszcz-Północ.

Sąd na wniosek prokuratury przychylił się do aresztowania 21-latka na dwa miesiące.

Kajdanki i łańcuch na nogach

W procesie w sprawie bójki na Wzgórzu Wolności, w której śmiertelnie raniony został siedemnastoletni Jakub O., oskarżonych jest ośmiu młodych mężczyzn. Sąd rodzinny zajął się jeszcze dwiema nastolatkami.

To one zwabiły do parku Marcina W. Grupa chłopaków z Kapuścisk chciała wymierzyć mu po swojemu sprawiedliwość. Miała to być zemsta za pobicie przez niego ich kolegi kilka tygodni wcześniej...

Tymczasem W. z ofiary stał się napastnikiem. Użył noża i śmiertelnie ranił Jakuba O.

Oskarżony, napadł na dzieci

Wczoraj na ławę oskarżonych został doprowadzony Michał K. pseudonim Krawędź. Prokuratura Bydgoszcz-Południe zarzuca mu w innej sprawie, że nożem zastraszył dwójkę dzieci. Zabrał im komórki.

Jak zeznał w procesie w sprawie bójki na Wzgórzu Wolności jeden ze świadków, pobił go brat „Krawędzia”. Matka świadka powiedziała nam, że jej syn był zastraszany i dlatego tak długo nie pojawiał się na rozprawach.

Matki na rozprawie

Każdej rozprawie towarzyszy tłum bliskich oskarżonych. Pojawiają się ich rodzice i dziewczyny. Wczoraj przyszła matka zabitego Jakuba O.

Dwie ławki dalej po raz pierwszy zasiadła matka Marcina W. Na świadka wezwała ją obrona, która chce udowodnić, że chłopak w parku na Wzgórzu Wolności działał pod wpływem ogromnego stresu.

- No cóż, miał na swoim sumieniu wcześniejsze pobicie, no to mógł się spodziewać odwetu. Czy to jednak usprawiedliwia chodzenie z nożem po ulicy? - pyta jeden z rodziców.

 

Sprawa na skróty

Zemsta była podłożem tragicznych wydarzeń

Sprawa bójki na Wzgórzu Wolności w skrócie:

  • W nocy z 19 na 20 czerwca ubiegłego roku przed klubem „Savoy” Adrian A. - znajomy grupy z Kapuścisk - zostaje pobity przez Marcina W.
  • Marcin W. mieszka na Błoniu. Na dyskotece prawdopodobnie posprzeczał się o dziewczynę - znajomą chłopaków z Kapuścisk.
  • 21 czerwca Marcin W. zostaje zwabiony przez poznaną na dyskotece Klaudię Sz. do parku na Wzgórzu Wolności.
  • Atakuje go ośmiu chłopaków z Kapuścisk. Marcin W. broni się nożem rani jednego z nich.
  • 21 czerwca o godz. 23 w szpitalu umiera Jakub O. - ostrze noża przebiło przedsionek jego serca.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kokaina odwołała rozprawę
~~whatever~~
Tak chyba tylko powiedzieli, że dowiedzieli się dzień przed!!! Bo w tych sądach jaki jest burdel to nikt tak na prawdę nie wie! Mój chłopak został skazany i po 3 miesiącach siedzenia w więzieniu miał kolejną sprawę na którą poszłam ja, żeby uświadomić sędzine, że oskarżony (mój chłopak) jest właśnie w zakładzie karnym!! To jest po prostu śmiechu warte!!
c
czytelnik
panie redaktorze może trochę skrupulatniej bo pisze pan tylko to co chce widział pan kto dokonał pobicia przy klubie Savoy może przestanie pan pisać brednie do wywołania sensacji i napędzenia większej sprzedaży ciekawe co pan zrobi po zakończeniu sprawy , którą całe szczęście rozstrzygnie sąd a nie durni naganiacze gazetowi bo do redaktora trochę panu szacunku i ogłady brakuje pozdrawiam
c
czytelnik
panie redaktorze może trochę skrupulatniej bo pisze pan tylko to co chce widział pan kto dokonał pobicia przy klubie Savoy może przestanie pan pisać brednie do wywołania sensacji i napędzenia większej sprzedaży ciekawe co pan zrobi po zakończeniu sprawy , którą całe szczęście rozstrzygnie sąd a nie durni naganiacze gazetowi bo do redaktora trochę panu szacunku i ogłady brakuje pozdrawiam
n
nn
To po ryjach można zobaczyc co to za gośc
c
czlowiek
czy pan redaktor nie wie ze do puki ktos nie jest skazany prawomocnym wyrokiem jest nie winny a nie pan osadza ze ktos dopuscil sie rozboju itd a jak bedzie uniewinniony to co przeprosi pan??
P
PrzybWKS
Pięknie na ręce opaską reklamuje klub Zawisza. Trzymaj się stary.
b
bebo
Sędzia dopiero dzień przed rozprawą dowiedziała się, że sąd zaaresztował oskarżonego. Super porządek w tym sądzie, może zatrudnią Rutkowskiego?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski