Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy odliczają czas do pierwszego wypadku

Jarosław Jakubowski
Na ulicy Zaświat w Bydgoszczy jest przejazd kolejowy czy zjazd na bocznicę? Jeśli to drugie, to znaczy że to lokomotywy powinny ustępować pierwszeństwa przejazdu. Kolej jest innego zdania.

<!** Image 3 align=none alt="Image 217750" sub="Czy liczne znaki drogowe zapewnią bezpieczeństwo na feralnym przejeździe? Na pewno nic nie zastąpi ostrożności kierujących.(Fot.: Tomasz Czachorowski)">

Na ulicy Zaświat w Bydgoszczy jest przejazd kolejowy czy zjazd na bocznicę? Jeśli to drugie, to znaczy że to lokomotywy powinny ustępować pierwszeństwa przejazdu. Kolej jest innego zdania.

Jak już informowaliśmy, z feralnego przejazdu kilka dni temu kolejarze zdjęli rogatki, a budka dróżnika została zamknięta na cztery spusty. 

Teraz użytkownicy drogi muszą mieć w tym miejscu oczy dookoła głowy. Z przejazdu korzysta dziennie ponad 8500 pojazdów. <!** reklama>

- Ciekawe, kto będzie odpowiadał za ofiary wypadków w tym miejscu, bo że wypadki będą się zdarzały, jest więcej niż pewne - uważa pan Zbigniew, kierowca z Bydgoszczy.

Sprawa rozbija się o brak porozumienia między Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej a Polskimi Liniami Kolejowymi. Rzecznik prasowy ZDMiKP Krzysztof Kosiedowski podkreśla, że miasto za własne pieniądze wybudowało przejazd strzeżony i płaciło kolei 20 tys. zł miesięcznie za jego utrzymanie, choć właściwie nie musiało, bo przejazd należy do kolei.

W 2013 roku miasto zaproponowało Polskim Liniom Kolejowym przejęcie przejazdu. - Kolejarze nie byli tym zainteresowani. Zdemontowali rogatki i sygnalizację świetlną. W ich miejsce sami ustawili znaki „stop” i „krzyże św. Andrzeja” - mówi Krzysztof Kosiedowski.

Zdaniem drogowców było to bezprawne. - Mamy tu do czynienia nie z linia kolejową, ale bocznicą. Pojazdy szynowe poruszające się po bocznicy powinny ustępować pierwszeństwa pozostałym użytkownikom drogi - twierdzi rzecznik ZDMiKP, powołując się na art. 15 kodeksu drogowego.

Tego samego zdania jest kom. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. Ale zaznacza, że komendant miejski zatwierdził pozytywną opinię nowego oznakowania na przejeździe w ciągu ul. Zaświat. - Osoba, która przygotowywała opinię, wyszła z założenia, że jest to przejazd kolejowy - mówi kom. Chlebicz.

Co na to Polskie Linie Kolejowe? - Jest to przejazd kolejowo-drogowy. Nie ma znaczenia, czy przez linię, czy jak w tym przypadku przez bocznicę. Pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu toru i drogi przysługuje pociągom. Przez siedem miesięcy zapewnialiśmy obsługę przejazdu, mimo że miasto zrezygnowało z kolejnej umowy i nam nie płaciło.

Nie mogliśmy przedłużać tej sytuacji w nieskończoność, ponieważ pracownicy zostali zaplanowani do obsługi czynnych linii. Wielokrotnie wskazywaliśmy miastu i możemy ponowić informacje, kto może strzec miejskiego przejazdu na dotychczasowych zasadach - mówi Mirosław Siemieniec z zespołu prasowego PKP PLK. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!