MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy świat najgłośniej mówił o Bydgoszczy?

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Z pewnością już niebawem doczekamy się ogromnego pola do badań i dociekań w najróżniejszej postaci. Będą to zindeksowane zasoby bibliotek cyfrowych.

Z pewnością już niebawem doczekamy się ogromnego pola do badań i dociekań w najróżniejszej postaci. Będą to zindeksowane zasoby bibliotek cyfrowych.

<!** Image 2 alt="Image 164045" sub="Grafika: Kamil Mójta">

Pierwszy krok na drodze do tego celu został uczyniony. Google Books w swojej bazie posiada już około 4 proc. wszystkich książek, jakie kiedykolwiek i gdziekolwiek wydano w historii ludzkości. Wydaje się, że jest to niewiele, ale też z drugiej strony pozwala na mówienie już o pewnej reprezentatywnej próbce.

Próbce do czego? A właśnie! Do badania czegoś, co twórcy programu nazywają „mierzeniem kultury”. Sprowadza się to do funkcjonowania wyszukiwarki, która natychmiast po wpisaniu żądanego słowa tworzy diagram częstotliwości jego występowania w książkach wydanych w poszczególnych latach.

<!** reklama>

Na bazie tej możliwości można naprawdę zbadać i dowiedzieć się bardzo wiele. Czego konkretnie, to zależy już od własnego pomysłu. My postanowiliśmy dowiedzieć się, jak często i w jakich latach najwięcej pisano o Bydgoszczy.

Sporym jak na razie problemem dla takich poszukiwań jest to, że nie zostały zindeksowane zasoby w języku polskim. Musimy zdać się zatem na wybór innego języka, a tych jest kilka - angielski, niemiecki, francuski, hiszpański, nawet chiński.

Szukając „Bydgoszcz” po niemiecku zdani jesteśmy raczej na to, że znajdziemy tylko część odwołań do naszego miasta, jako że nazwa „Bromberg” przez długie lata funkcjonowała dużo częściej. Ale „Bromberg” to także nazwa miasta w Austrii oraz nazwisko pewnego piosenkarza, swego czasu popularnego w Niemczech. Trzeba zatem znaleźć pomysł na rozróżnienie słów, może przez dodatkowe zwroty?

W strefie angielskojęzycznej też pojawia się ten sam problem, jako że w XIX stuleciu nasze miasto nazywano w Wielkiej Brytanii równie często z niemiecka „Brombergiem”. Wstukując zatem do wyszukiwarki obydwa hasła po kolei i sumując wyniki, możemy osiągnąć obraz w miarę prawdziwy.

My zdecydowaliśmy się na zaprezentowanie Czytelnikom diagramu w wersji francuskojęzycznej (patrz grafika), nie obarczonej wątpliwościami wyrażonymi wcześniej. Jest ona potwierdzeniem intuicyjnych domysłów, na które byliśmy dotąd zdani. Jak wynika z wykresu, o Bydgoszczy w książkach francuskojęzycznych najczęściej pisano w XIX w. w latach 30. - to zapewne efekt zainteresowania Polską pod wpływem powstania listopadowego, a następnie fali wielkiej emigracji. Gwałtowny skok zainteresowania Bydgoszczą występuje w okresie powrotu do Polski - to pewnie echo sporów o „korytarz”, powstania wielkopolskiego, itp. Zagadkowa jest fala zainteresowania z lat 30. XX wieku - to zjawisko godne wszechstronnej analizy. Ożywienie przynoszą jeszcze pierwsze lata powojenne - przypominanie zbrodni hitlerowskich, a następnie rok 1981 - czyli marcowa sejsa WRN oraz ogólnopolski strajk chłopski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!