Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibole wybili szyby w remontowanym mieszkaniu właściciela Zawiszy

red
Radosław Osuch po awansie Zawiszy do ekstraklasy. Wtedy jeszcze panowała „atmosfera pełnego zrozumienia” pomiędzy właścicielami klubu a kibicami.
Radosław Osuch po awansie Zawiszy do ekstraklasy. Wtedy jeszcze panowała „atmosfera pełnego zrozumienia” pomiędzy właścicielami klubu a kibicami. Tomasz Czachorowski
Radosław Osuch świętował zdobycie Superpucharu Polski przez piłkarzy Zawiszy w Warszawie. W tym czasie w jego nowym mieszkaniu próbowano wybić szyby. Napastnikom się nie udało się, więc wrócili...

Kamienie poleciały w okna remontowanego przez Radosława Osucha apartamentu w centrum Bydgoszczy. 200-metrowe mieszkanie znajduje się w budynku wielorodzinnym.
[break]

Poleciały dwa razy

Napastnicy pojawili się pod mieszkaniem Radosława Osucha dwukrotnie. Po raz pierwszy w noc rozgrywania meczu pucharowego.
- Poleciały kamienie, ale szyby wytrzymały - mówi „Expressowi” właściciel „Zawiszy”. - No więc wrócili...

Drugiego ataku okna nie przetrzymały. - Patrol policji zatrzymał agresorów praktycznie na gorącym uczynku - mówi młodszy aspirant Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Zostali przesłuchani. Wszyscy dostali dozór policyjny. Muszą pięć razy w tygodniu meldować się na komisariacie.

O tym, czy patrol poruszał się rutynową trasą, został wezwany przez świadków, czy też zorganizował zasadzkę, policjanci mówić nie chcą, ale jak twierdzą, każdy z trzech zatrzymanych dwudziestolatków: Łukasz M., Patryk K. i Daniel Z. miał na sobie elementy ubioru z emblematami Zawiszy, po zatrzymaniu nie kryli też swojego „gorącego” stosunku do właściciela klubu.

Zatrzymanym kibolom bydgoska prokuratura postawiła zarzut zniszczenia mienia, za który grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.

Są różne „zniszczenia”

- Różnicujemy zniszczenie mienia. To nie było „tylko” wybicie szyb, ale uderzenie w dom - mówi Dariusz Bebyn, zastępca szefa prokuratury Bydgoszcz-Północ, prowadzącej postępowanie. - Żadne akta nie oddadzą atmosfery zastraszania, traumy, która mogła się odcisnąć i na domownikach, i na sąsiadach.

Prokuratura stara się ustalić, skąd zatrzymani wiedzieli o miejscu zamieszkania Radosława Osucha. Nieoficjalnie mówi się o tym, że wśród ekipy remontującej apartament znalazł się fan Zawiszy, który podzielił się z kolegami informacją o właścicielu. Ta hipoteza, wraz z wyjaśnieniem sprawy, kto nakłaniał do ataku oraz czy zatrzymano wszystkich agresorów, jest przedmiotem postępowania.

Kłopotu z przyznaniem się do winy przez już zatrzymanych problemu nie będzie. Od razu to zrobili, mówiąc policjantom, że doskonale wiedzieli, w czyje okna rzucają.

Radosław Osuch zapowiada, że zastraszyć się nie da. Tym bardziej po osiągnięciu największych sukcesów w historii Zawiszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!