Sir Kenny Dalglish otrzymał pozytywny test na zakażenie koronawirusa. 69 - latek, który znajduje się w największej grupie ryzyka, czuje się jednak dobrze i nie wykazuje jakichkolwiek objawów choroby.
Była gwiazda Liverpoolu, która zasiadała również na ławce trenerskiej klubu z Anfield Road, w środę została przyjęta do szpitala w związku z leczeniem infekcji. Wówczas lekarze zdecydowali się przeprowadzić test na obecność koronawirusa, który wskazał wynik pozytywny.
Rodzina piłkarza wystosowała specjalny list z podziękowaniami i przestrogami, który został opublikowany na oficjalnej stronie Liverpoolu. „Zachęcałby wszystkich do przestrzegania odpowiednich wskazówek rządu i ekspertów w nadchodzących dniach i tygodniach.Chciałby skorzystać też z okazji, aby podziękować genialnemu personelowi NHS, którego poświęcenie, odwaga i zaangażowanie powinny być w centrum uwagi narodu w tym trudnym czasie" - brzmi treść oświadczenia.