https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kcynia robi porządki w szkolnictwie

Iwona Kirschhiebel
Zamieszanie w kcyńskiej oświacie. Już dziś radni tego miasta dyskutować będą nad połączeniem Liceum Ogólnokształcącego z Zespołem Szkół nr 1.

Zamieszanie w kcyńskiej oświacie. Już dziś radni tego miasta dyskutować będą nad połączeniem Liceum Ogólnokształcącego z Zespołem Szkół nr 1.

<!** Image 2 align=right alt="Image 58772" sub="Może to już dziś okaże się, jakie tablice zawisną w końcu na budynku Zespołu Szkół nr 1 w Kcyni. /Fot. Robert Koniec">Przez cały ubiegły rok obie szkoły zajmowały jeden budynek, ale działały osobno. To właśnie zmienić chcą teraz władze Kcyni. Obie placówki mają zostać połączone w jedną, kierowaną przez jednego dyrektora. Osobą tą miałaby być obecna dyrektorka Zespołu Szkół, Grażyna Malerowicz.

- Sprawa jest jasna. Nie można, patrząc z punktu widzenia chociażby organizacji pracy, utrzymywać w jednym budynku kilku szkół, zwłaszcza że w niektórych z nich jest na przykład tylko jedna klasa – uzasadnia decyzję połączenia placówek Tomasz Szczepaniak, burmistrz Kcyni.

Obok Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Libelta, od 1 września w skład Zespołu Szkół w Kcyni będą wchodziły także Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych, Technikum Informatyczne, Technikum Ekonomiczne oraz Policealne Studium Zawodowe.

<!** reklama left>- Ten pomysł nie powinien właściwie nikogo dziwić, ponieważ nosiliśmy się z nim już od dawna i szkoły o tym wiedziały. Liceum boi się utraty swojej tożsamości, ale podkreślam, że wszystkie placówki, które będą się znajdowały w tym budynku zachowają swoje statuty. Robimy po prostu pewne porządki – tłumaczy Tomasz Szczepaniak.

Równie dużo kontrowersji wzbudza pomysł likwidacji szkoły w Kowalewku, co miałoby nastąpić dopiero we wrześniu 2008 roku. Tą sprawą postanowiono zająć się już teraz. Jak zapowiada burmistrz, jest to na razie „w fazie propozycji”. Zaznacza, że takie rozwiązanie z pewnością polepszyłoby sytuację innych szkół wiejskich, których w gminie Kcynia jest aż siedem. Gdyby plan ten został zrealizowany, dzieci z SP w Kowalewku musiałyby uczęszczać do Laskownicy i do Bierzewa.

Wygląda jednak na to, że rodzice dzieci z Kowalewka mogą spać spokojnie. - O żadnej likwidacji nic jeszcze nie wiemy, aby takie coś nastąpiło musi być złożony wniosek, przynajmniej pół roku wcześniej, wtedy dopiero sprawa zostanie przez nas rozpatrzona - powiedziała „Expressowi” bydgoska kurator oświaty, Bożena Adamska.

Na dzisiejszej sesji kcyńskiej Rady Miejskiej mają zapaść decyzje w sprawie przyszłości szkół.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski