Po kilku latach starań Kcynia doczekała się podstacji pogotowia ratunkowego z Nakła. Ambulans wypadkowy będzie ruszał z siedziby Ochotniczej Straży Pożarnej.
<!** Image 2 align=right alt="Image 56677" sub="Zespół wypadkowy kcyńskiego pogotowia z burmistrzem Kcyni / Fot. Robert Koniec">Uruchomieniu takiej placówki w Kcyni przewidziano w „Wojewódzkim planie zabezpieczenia medycznego” już w 2003 roku.
Użyczyli pomieszczenia
Przygotowała się do tego gmina i szpital w Nakle, ale jeszcze w ubiegłym roku Narodowy Fundusz Zdrowia nie miał pieniędzy na jej funkcjonowanie i zapowiadał, że do podpisania kontraktu będzie gotowy być może w 2008 roku. Na szczęście, taką gotowość zgłosił już w maju i ogłosił przetarg na prowadzenie stacji.
W niedzielę uroczyście rozpoczęła ona działalność.
Pogotowie umieszczono w Domu Strażaka przy ulicy Libelta.
- Już przed dwoma laty, kosztem 70 tysięcy złotych przygotowaliśmy tam odpowiednie pomieszczenia - mówił Rafał Heftowicz, sekretarz gminy. - Użyczymy je bezpłatnie, szpital będzie musiał jedynie pokrywać koszty ich eksploatacji.
24 godziny na dobę
W czterech pomieszczeniach, przez całą dobę, siedem dni w tygodniu na wezwania czekać będzie zespół wypadkowy.
Dyżury pełnić będą ratownicy medyczni pod kierunkiem Rafała Urbana, przez ostatnie 4 lata zatrudnionego jako ratownik reanimacyjny w nakielskim pogotowiu. Kierowcą ambulansu, jednocześnie również ratownikiem, jest Krystian Obruszkiewicz.
<!** reklama left>Do zespołu dołączyli także strażacy ratownicy, absolwenci Studium Ratownictwa Medycznego: Bartosz Andrzejewski z Kcyni i Damian Makarewicz z Iwna.
- Zespół wypadkowy będzie ściśle współpracował z sekcjami naszej jednostki - mówi Piotr Mantych, prezes kcyńskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. - Bardzo się cieszę, że po tylu latach starań karetka wreszcie stoi w naszym garażu. Jest to kolejny krok do poprawienia stanu bezpieczeństwa mieszkańców naszej gminy. Przede wszystkim jednak bedzie teraz możliwość niesienia szybkiej i profesjonalnej pomocy.
Po uruchomieniu stacji w Kcyni skróci się czas dojazdu na miejsce wypadku. Na terenie miasta ambulans pojawi się błyskawicznie, a do niektórych miejscowości gminy o 10 do 15 minut szybciej niż karetka z Szubina czy Żnina.
Uroczyste otwarcie stacji było w Kcyni wydarzeniem, które zgromadziło znane osobistości. Przyjechał starosta nakielski, Andrzej Kinderman, były władze gminy, która wniosła duży wkład finansowy w jej powołanie, z burmistrzem Tomaszem Szczepaniakiem. Pomieszczenia poświęcił ksiądz Michał Kostecki.