Mimo, że lista miejsc na bieg stacjonarny w Krakowie została już zamknięta, wciąż można włączyć się w akcję i wystartować z dowolnego miejsca na świecie. Pakiety „Virtual” dostępne są do 6 września.
8 września w stolicy Małopolski po raz 13. wystartuje największa charytatywna sztafeta biznesowa, dzięki której wsparcie otrzymało już 1000 beneficjentów z całej Polski, w tym wielu z Bydgoszczy i Kujaw. Opłaty startowe od firm i korporacji pozwalają na finansowanie turnusów rehabilitacyjnych, ale też protez i wózków, których koszt waha się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Choć bieg odbywa się w Krakowie, to wybierając pakiet „Virtual”, sztafety mogą pobiec również w Bydgoszczy i dowolnym miejscu na świecie. Z tej opcji w tym roku skorzystało już blisko 30 000 biegaczy.
- Od kilku lat nasi pracownicy biorą udział w Poland Business Run „zdalnie" - z Warszawy, gdzie mieści się siedziba naszej firmy - mówi Anna Urbańska, Dyrektor Zarządzająca Standard Chartered w Polsce, partnera strategicznego PBR. - W tym roku w koszulkach PBR pobiegnie rekordowe 56 zespołów, czyli 280 osób. Dla nas pakiet „Virtual” to doskonałe rozwiązanie. Dzięki niemu każdy zawodnik może pobiec własną, 4-kilometrową trasą w dowolnym terenie lub na bieżni, bez presji i we własnym tempie, a następnie zgłosić zakończenie biegu poprzez stronę organizatora - wyjaśnia Urbańska.
Szansę udziału w Poland Business Run mają nadal wszyscy ci, którym z powodu dużego zainteresowania akcją nie udało się zapisać na bieg w Krakowie. Jeszcze do 6 września można skorzystać z pakietów „Virtual”. Aby wziąć udział w biegu należy zebrać 5-osobową drużynę i zarejestrować się na oficjalnej stronie PBR. Szczegóły dostępne pod adresem www.polandbusinessrun.pl.
Beneficjentami biegu są także mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego, w tym m.in. pan Kazimierz z Rypina i pan Edmund z Golubia-Dobrzynia.
68-letni pan Kazimierz stracił nogę w wieku 3 lat w wyniku wypadku. Po ukończeniu technikum uczestniczył w spartakiadach parasportowych w podnoszeniu ciężarów i strzelectwie. Teraz jest na emeryturze i pracuje dorywczo. Od wiosny do jesieni zajmuje się działką, na której wraz z żoną uprawia warzywa i owoce na własne przetwory. Jego zamiłowaniem są podróże po Polsce. Lubi spędzać czas w kuchni, a w karnawale częstować swoich bliskich własnoręcznie robionymi pączkami.
Na wsparcie czeka także 72-letni pan Edmund z Golubia-Dobrzynia, który w 2000 r. usłyszał diagnozę: rzadki nowotwór – mięsak. Choroba nawracała w kolejnych latach, co poskutkowało licznymi operacjami, chemioterapią oraz radioterapią. W 2023 r. amputowano mu nogę z wyłuszczeniem w stawie biodrowym, a w kwietniu 2024 r. przeszedł dodatkowo operację wycięcia guza z jamy brzusznej. Porusza się o kulach, balkoniku i na wózku. Mimo choroby, stara się być aktywny fizycznie. Aż do emerytury prowadził własną firmę.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niebywałe, jak dziś wygląda gwiazda "Mydełka Fa". Marlena Drozdowska żyje jak królowa
- Zgotowali piekło rodzicom Ewy Wachowicz. Wstrząsające, jak dziś o tym mówi
- Co się stało z Anną Lewandowską? Włosy, jakby piorun w rabarbar strzelił i litry potu
- Edyta Górniak może odetchnąć z ulgą. Paulla Ignasiak wygląda już teraz jak Rozenek