Jak podają pomorskie media, maszyna rozbiła się w okolicach Starej Kiszewy (woj. pomorskie). Śmigłowiec spadł na pole i zapalił się. Dwie pozostałe ofiary to najprawdopodobniej kolega biznesmena i pilot.
<!** reklama>
Śmigłowiec tracił wysokość, potem leciał bardzo nisko, tuż nad drzewami. W pewnym momencie maszyna spadła, musiała zahaczyć o korony drzew - mówił Radiu Gdańsk jeden ze świadków wypadku. Do tematu wrócimy w jutrzejszym wydaniu "Nowości".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?