- Po publikacji w „Expressie” firma Milenium postanowiła wypłacić mi pieniądze - mówi Patryk Zakrzewski.
<!** Image 2 align=right alt="Image 128535" sub="Patryk Zakrzewski i protokół, do którego dotarł „Express”. Z dokumentu wynika, że Leigh Adams był skuteczniejszy od Grzegorza Walaska / Fot. Tadeusz Nadolski">O sprawie pisaliśmy 30 lipca. Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej Patryk Zakrzewski obstawił na jednym kuponie cztery zdarzenia, wszystkie dotyczące zaległego meczu Speedway Ekstraligi pomiędzy Falubazem Zielona Góra a Unią Leszno. Jedno z nich mówiło o tym, że Leigh Adams zdobędzie więcej punktów od Grzegorza Walaska.
Bukmacher miał inne zdanie
Jak się okazało, gracz wytypował poprawnie i już cieszył się z wygranej (postawił 100 zł, do odbioru 968,40 zł). Niestety, firma Milenium nie chciała wypłacić mu pieniędzy. Zdaniem bukmachera, Walasek i Adams zdobyli po 9 punktów.
Całego zamieszania by nie było, gdyby nie dwie wersje podawane przez różne portale internetowe. Zakrzewski pisał maile do firmy Milenium, ale bez rezultatu. Na nic zdały się też telefony do Ryszarda Głoda, komisarza Speedway Ekstraligi.
<!** reklama>Postanowiliśmy pomóc
Wreszcie nasz Czytelnik skontaktował się z „Expressem”. Postanowiliśmy mu pomóc i dotarliśmy do oficjalnego protokołu pomeczowego. Jego lektura nie pozostawiała złudzeń - Adams był skuteczniejszy od Walaska. Dokument opublikowaliśmy na łamach naszej gazety w dniu 30 lipca.
<!** Image 3 align=left alt="Image 128537" >Po kilku dniach zadzwonił Patryk Zakrzewski.
- Interwencja „Expressu” okazała się skuteczna! - powiedział uradowany. - Po waszym artykule firma Milenium przyznała się do błędu. Pieniądze już odebrałem.
Na potwierdzenie słów naszego Czytelnika publikujemy treść maila, który otrzymał od bukmachera: „Uprzejmie informujemy, iż w wyniku zaistnienia sytuacji, w której doszło do rozbieżności co do wyniku pojedynku Walaska z Adamsem w zaległym spotkaniu Ekstraligii pomiędzy Falubazem Zielona Góra a Unią Leszno dokonaliśmy ponownej weryfikacji ilości punktów zdobytych przez obu zawodników. Pierwotnie otrzymaliśmy potwierdzenie, iż obaj zawodnicy zgromadzili po 9 punktów, jednak po dokładnym wyjaśnieniu sprawy otrzymaliśmy zmianę komunikatu w wyniku czego zwycięzcą pojedynku okazał się L. Adams w stosunku 10-9. Za zaistniałą sytuację najmocniej przepraszamy i zapraszamy do jednego z naszych punktów po odbiór wygranej. Z naszej strony dokonamy wszelkich starań, aby w przyszłości podobne sytuacje nie miały już miejsca”.
Niezła sumka
A my cieszymy się, że mogliśmy pomóc. Dzięki interwencji „Expressu”, nasz Czytelnik zarobił „na czysto” 868,40 złotych. To kolejna wygrana w „karierze” bydgoszczanina. Największy sukces Patryka Zakrzewskiego to 9,5 tys. zł w jeden weekend!