Jak czytamy w Onecie interwencja wolontariuszy opolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami na jednej z posesji w Ligocie Prószkowskiej miała miejsce w lipcu zeszłego roku. Akcja zakończyła się odebraniem 17 psów. Wśród nich były m.in. labradory, yorki i jamniki.
– Jedne psy przebywały w pozamykanych na klucz i kłódki pomieszczeniach. Inne zamknięte w ciemnych komórkach, zostały całkowicie pozbawione dostępu do światła. Żyły na kilkunastocentymetrowej warstwie odchodów i robaków” – pisali wówczas na Facebooku przedstawiciele opolskiego TOZ.
Z posesji uratowano także ledwo żywego konia o imieniu Salva, który miał ok. 400 kilogramów niedowagi. Zwierzę z miejsca zostało otoczone profesjonalną opieką weterynaryjną.
Właściciele – kobieta i mężczyzna – za przetrzymywanie zwierząt w koszmarnych warunkach i znęcanie się nad nimi, zostali skazani na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Decyzją sądu otrzymali też 5-letni zakaz posiadania zwierząt.
Źródło: Onet