Dzień bez konferencji prasowej to dzień dla kandydatów stracony, więc co dzień dzielą się z bydgoszczanami pomysłami na przyszłość miasta.
Rafał Bruski rozpoczął akcję „Błękitny poranek”, w czasie którego będzie częstował bydgoszczan kawą, wręczał wyborcze ulotki i rozmawiał o programie. Jako, że spotkanie z mieszkańcami zaplanowano na rondzie Jagiellonów prezydent podzielił się planami dotyczącymi modernizacji ronda tak, by wreszcie udostępnić je osobom niepełnosprawnym ruchowo.
- To rondo nazywało się niegdyś rondem XXX-lecia, istnieje niemal 40 lat i od tylu lat jest niedostępne dla niepełnosprawnych. Ale to się zmieni - zapowiedział prezydent przypominając przy okazji, że w 2023 roku mamy jeździć już tylko nowymi tramwajami. Dlaczego przez 8 lat nie udostępniono ronda niepełnosprawnym? - zapytaliśmy prezydenta. - Zbliżamy się do końca największych inwestycji infrastrukturalnych i można zająć się nieco mniejszymi projektami, w tym osiedlowymi. Są pewne pomysły na rozwiązania architektoniczne, na pewno będą to windy, bo o inne rozwiązanie w tym miejscu trudno.
Działacze Kukiz’15 z kolei zajęli się polityką senioralną.
- Na razie mamy namiastki tego, co możemy dać seniorom - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej ruchu Kukiz’15 Robert Lubrant, były policjant obecnie prowadzący świetlicę dla starszych osób na Bartodziejach (sam nie kandyduje). - Seniorzy powinni wychodzić z domów, bawić się. Starość dotknie każdego z nas i naszych potomków. Taka świetlica w moim przypadku na przykład się kręci, ale chodzi o to, żeby kręciła się mocniej.
Wczoraj ruch zapowiedział, że po wyborach zainwestuje w politykę dla seniorów - to jeden z jego celów. W aptekach całodobowych mają się pojawić dyżurne pielęgniarki i lekarze. W Szpitalu Miejskim Kukiz‘15 zamierza utworzyć oddział geriatryczny.
Karta bydgoszczanina to nowy pomysł Marcina Sypniewskiego z Czasu Bydgoszczy. - Bydgoszcz musi być ambitna, 8. miasto w Polsce nie może wciąż ponosić porażek, powinno za to nareszcie zacząć wykorzystywać swoje szanse - mówił Sypniewski. - Projekty, których wprowadzenie planuję, wymagają nakładów finansowych, ale nie uzyskam ich podnosząc podatki, czy zadłużając jeszcze bardziej miasto.
Dla kogo byłaby przeznaczona taka karta? - Dla osób, które rozliczają podatki w Bydgoszczy - dla mieszkańców, którzy żyją tu od lat, ale także dla tych, którzy tu pracują, studiują, ale z jakichś powodów do tej pory się nie przemeldowali i dla tych, którzy dojeżdżają tutaj do pracy lub na studia. Słowem dla każdego, kto płaci tutaj podatki lub zacznie to robić. Tym sposobem możemy uzyskać kilka tysięcy nowych podatników i znaczne wpływy do budżetu.
Zachętą do zakładania kart miałyby być zniżki np. na komunikację miejską czy wydarzenia sportowe sięgające 20 procent.
Poseł Tomasz Latos wraz z radną Grażyną Szabelską pojawili się z kolei na Babiej Wsi, w towarzystwie mieszkańców kamienic, które położone są najbliżej wstrzymanej budowy „Nordic Astrum”. Tomasz Latos zapowiedział, że gdy zostanie prezydentem, pomoże bydgoszczanom z Babiej Wsi, którzy teraz twierdzą, że nie mają wsparcia ze strony miasta, a sąsiedztwo gigantycznej inwestycji miało wpływ na pogorszenie jakości ich życia w tym miejscu.
FLESZ - Głosowanie poza miejscem zameldowania
źródło: TVN/x-news