Kaczyński kontra Komorowski

Wczoraj kandydatem PiS na prezydenta został Jarosław Kaczyński. Z przedwyborczych sondaży wynika, że będzie on najpoważniejszym konkurentem Bronisława Komorowskiego, kandydata PO.

<!** Image 2 align=right alt="Image 148926" sub="Jarosław Kaczyński będzie miał poparcie Solidarności. Szefową jego sztabu wyborczego została Joanna Kluzik-Rostkowska Fot. Mwmedia">PiS wprawdzie wstrzymywało się z ogłoszeniem swojego kandydata na prezydenta do momentu zakończenia pogrzebów swoich parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, ale nieoficjalnie było wiadomo, że zostanie nim Jarosław Kaczyński.

Dokończyć ich misję

Wcześniej o drugą kadencję miał ubiegać się zmarły prezydent Lech Kaczyński. Wczoraj Jarosław Kaczyński wydał w tej sprawie krótkie oświadczenie, które zostało zamieszczone na stronie internetowej PiS.

- Tragicznie przerwane życie prezydenta RP, śmierć elity patriotycznej Polski, oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć ich misję - napisał Jarosław Kaczyński. - Polska to nasze wspólne, wielkie zobowiązanie. Wymagające przezwyciężenia także osobistego cierpienia, podjęcia zadania pomimo osobistej tragedii. Dlatego podjąłem decyzję o kandydowaniu na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Mam w tej decyzji wsparcie rodziny. Wszystkich, którzy chcą kontynuować dzieło ofiar smoleńskiej tragedii, którzy chcą, by prawa Polska i prawi Polacy - jak pięknie powiedział przewodniczący „Solidarności” Janusz Śniadek - na zawsze podnieśli głowy, wzywam do współpracy.

Wczoraj po południu komitet wyborczy Jarosława Kaczyńskiego zarejestrował się w Państwowej Komisji Wyborczej. Kandydat PiS cieszy się poparciem „Solidarności”. Szefem sztabu wyborczego została Joanna Kluzik-Rostkowska. - Przed nami ciężka praca, ale wierzę w to, że zwyciężymy - mówiła Kluzik-Rostkowska, która liczy na spokojną, a nie opartą na emocjach kampanię.

Napieralski z nadziejami

Władze SLD, zanim zdecydowały, kto będzie reprezentował partię w wyborach prezydenckich, zleciły sondaż na temat szans kandydatów - donosi „Gazeta Wyborcza”. Największe poparcie zyskał wprawdzie Ryszard Kalisz, ale ostatecznie postawiono na Grzegorza Napieralskiego. Z badania wynikało bowiem, że właśnie przewodniczącego bardziej cenią sobie młodzi wyborcy, a ponadto ma on większe szanse na poprawę swojego wyniku w trakcie kampanii.

<!** reklama>Wczoraj został zarejestrowany komitet wyborczy Grzegorza Napieralskiego. Jego przedstawiciele załączyli 4 tys. głosów poparcia.

Czas na zebranie poparcia

W Państwowej Komisji Wyborczej zawiadomienia o swoim powstaniu ostatecznie złożyły 22 komitety. Termin upłynął wczoraj o 16.15. Do zawiadomienia trzeba było załączyć tysiąc podpisów z poparciem kandydata, jego zgodę na założenie komitetu i kandydowanie oraz jego oświadczenie lustracyjne. W przypadku, gdy ktoś wcześniej już je składał, załączyć trzeba informację o tym, kiedy i gdzie. Teraz komitety wyborcze będą miały czas do 6 maja na zebranie 100 tys. poparcia dla danego kandydata (zalicza się tysiąc podpisów złożonych w momencie rejestracji).

Zebranie tak dużej liczby podpisów, szczególnie dla małych komitetów, za którymi nie stoi struktura partyjna, będzie trudnym zadaniem. Warto jednak przypomnieć, że każdy obywatel może poprzeć więcej niż jednego kandydata. Oznacza to, że np. składając podpis pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego, można również udzielić poparcia Bronisławowi Komorowskiemu. Wolno jednak poprzeć danego kandydata tylko jeden raz. Listy poparcia będą skrupulatnie sprawdzane.

22 w PKW

Ostatecznie w PKW zarejestrowały się komitety wyborcze następujących kandydatów: Bronisława Komorowskiego, Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Olechowskiego, Waldemara Pawlaka, Grzegorza Napieralskiego, Marka Jurka, Andrzeja Leppera, Zdzisława Podkańskiego, Janusza Korwin-Mikkego, Bogusława Ziętka, Kornela Morawieckiego, Romana Sklepowicza, Gabriela Janowskiego, Bogdana Szpryngiela, Ludwika Wasiaka, Józefa Wójcika, Zdzisława Jankowskiego, Krzysztofa Mazurskiego, Bartłomieja Kurzei, Krzysztofa Sadurskiego, Pawła Soroki i Dariusza Kosiura.