Jeszcze przez ponad trzy tygodnie można przyczynić się do odblokowania miejsc parkingowych

- Oczyszczenie miasta ze zdezelowanych i tych po prostu nieużywanych pojazdów za cel obrał sobie Radosław Sałaciński. Inicjatywa ma na celu odnalezienie takich samochodów na parkingach, które są pod jurysdykcją Straży Miejskiej. Każdy, kto chciałby wesprzeć akcję, powinien zamieścić na Facebooku zdjęcie pojazdu z dopiskiem ulicy, przy której go pozostawiono.

- Nie są to tylko stare samochody, lecz nawet te kilkuletnie. Najwięcej ich jest na osiedlach Leśnym i Kapuściskach - mówi Radosław Sałaciński. - Ich właściciele często od lat znajdują się za granicą, a samochody cały czas stoją nieużywane i niszczeją.

Przyznaje, że w Bydgoszczy nie ma szans na powstanie nowych miejsc parkingowych, więc inicjatywa ma na celu odzyskanie tych zajętych przez nieużywane pojazdy.

Czyszczenie parkingów przebiegać będzie w porozumieniu ze Strażą Miejską, która - po otrzymaniu listy samochodów - będzie namierzała ich właścicieli. Ci będą mieli do dwóch tygodni, aby zająć się problemem. Jeśli dany pojazd nie ma tablicy rejestracyjnej, do posiadacza auta dochodzi się poprzez numer VIN.

Akcja „Uwolnijmy Miejsca Parkingowe” potrwa do końca maja. Wtedy też funkcjonariusze otrzymają ostateczną listę samochodów, które niepotrzebnie zajmują miejsca na parkingach. Osoba, która wskaże takich pojazdów najwięcej, w nagrodę może liczyć na tablet.(wey)