https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jestem profesjonalistą

Weronika Bogusławska
Zawsze nosi przy sobie wielką, brązową torbę. W środku - oprócz stroju do tańca, butów, butelki wody i płyt - znajduje się wielki zeszyt z białymi kartkami.

Zawsze nosi przy sobie wielką, brązową torbę. W środku - oprócz stroju do tańca, butów, butelki wody i płyt - znajduje się wielki zeszyt z białymi kartkami.

<!** Image 2 align=right alt="Image 148163" sub="W programie „Taniec z gwiazdami” Przemek i Oceana mają numer 12. Na ekranie będzie można ich zobaczyć w niedzielę, 18 kwietnia, tradycyjnie o 20. Fot. Nadesłane">To w nim Przemysław Juszkiewicz zapisuje swoje inspirację. - To może być jakiś plakat, reklama, albo po prostu mijający mnie ludzie - mówi.

Jego przygoda z tańcem rozpoczęła się, kiedy w wieku ośmiu lat przeprowadził się z Rzepina do Bydgoszczy. - Byłem bardzo energicznym dzieckiem. Koleżanka z podwórka chodziła na lekcje tańca i to ona namówiła moich rodziców, żebym też spróbował. Miała w tym swój interes. Szukała partnera, a ja pasowałem do niej wzrostem - wspomina.

Koleżanka - Paulina Glazik - była jego partnerką do piętnastego roku życia. Wspólnie podbijali światowe parkiety. - Tak właściwie, to nigdy nie miałem prawdziwego dzieciństwa. Od kiedy pamiętam, w plecaku z książkami nosiłem strój do tańca. Po szkole biegłem na trening. Z treningu na zawody. Nie miałem czasu na spotkania ze znajomymi, wyjścia do kina - mówi.

Po dziesięcioletniej przygodzie z Pauliną wyjechał do Anglii. Chciał kontynuować taniec towarzyski z angielską partnerką. Miał szesnaście lat.

- Niestety, nie wyszło - ucina. - Postanowiłem jednak, że zostanę i skończę brytyjski collage. Żeby się utrzymać, dorabiałem w szkole tanecznej, gdzie byłem instruktorem - dodaje.

<!** reklama>Było ciężko, ale poradził sobie. - Po maturze pomyślałem: „Kurczę, Przemek, tyle świata przed tobą, a ty uczysz w szkole” i poszedłem na casting do musicalu. Przyjęli mnie. Wyruszyłem na roczny kontrakt do Niemiec.

Tam po raz pierwszy usłyszał o prestiżowej szkole tańca, aktorstwa i śpiewu - „London Studio Centre”. Postanowił, że spróbuję. - Co tydzień w poniedziałki odbywały się castingi na pierwszy rok. Było mnóstwo chętnych. Pamiętam, że spośród kilkudziesięciu kandydatów wybrano mnie i jeszcze jedną osobę. Dostałem też stypendium, dzięki, któremu było mnie stać na studia - mówi.

Udział w „Tańcu z gwiazdami” proponowano mu już wcześniej, ale nie chciał przerywać nauki. Dopiero, kiedy obronił licencjat zgodził się, żeby przyjechać. Tym razem w Anglii zostawił dom i przyjaciół. W programie jego partnerką jest Oceana. Niemiecka piosenkarka, znana, m.in. z hitu „Cry, cry”.

Do Bydgoszczy przyjeżdża rzadko, ale już obiecał sobie, że po „Tańcu z gwiazdami” zawita tu na kilka tygodni, żeby odpocząć. - Moi rodzice mieszkają za Czyżkówkiem. Lubię to miejsce, bo jest spokojnie. Prawie, jak na wsi. Oprócz tego chętnie odwiedzam parki na osiedlu Leśnym, gdzie mieszkałem, gdy byłem małym chłopcem oraz okolice Starego Miasta.

O swojej karierze mówi, że po prostu miał szczęście być w odpowiednim miejscu i czasie.

- Wiesz, jak udało mi się tańczyć przy Kylie Minogue? Byłem ze znajomymi w niszowym, londyńskim klubie. Wygłupialiśmy się, tańczyliśmy. Nawet nie wiedziałem, że na sali jest managerka piosenkarki - wspomina.

Z BYDGOSZCZY DO GWIAZD

  • Przemysław Juszkiewicz kończył SP nr 20 na osiedlu Leśnym, Gimnazjum nr 52 oraz pierwszą klasę IV LO w Bydgoszczy. Zdał maturę w angielskim college’u oraz zdobył stopień licencjacki w London Studio Centre. Pracował m.in., z takimi gwiazdami jak: Kylie Minogue, Whitney Huston, Sheryl Cole. Brał również udział w corocznym „Royal Variety Performance”, organizowanym przez BBC specjalnie dla rodziny królewskieJ.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski