https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Taniec - moda czy sposób na życie?

Sonia Gruszka
Taniec łączy sztukę i sport. Żeby osiągnąć sukces, trzeba zacząć trenować już od dziecka. Na co muszą przygotować się rodzice, którzy myślą o zapisaniu pociechy na takie zajęcia?

Taniec łączy sztukę i sport. Żeby osiągnąć sukces, trzeba zacząć trenować już od dziecka. Na co muszą przygotować się rodzice, którzy myślą o zapisaniu pociechy na takie zajęcia?

<!** Image 3 align=none alt="Image 212425" >

Przede wszystkim na wydatki. Średnio za dwa zajęcia w tygodniu płaci się miesięcznie od stu do stu pięćdziesięciu złotych miesięcznie. Lekcje raz w tygodniu można znaleźć już za kilkadziesiąt złotych miesięcznie. W zależności od szkoły i stylu tańca zajęcia trwają od godziny do półtorej. Szkoły oferują też wiele promocji, a oferta jest naprawdę szeroka.

<!** reklama>

Półtora tysiąca i można tańczyć

Stroje taneczne do udziału w turniejach muszą być zgodne z przepisami Polskiego Towarzystwa Tanecznego. Zazwyczaj są szyte na miarę, ale sklepy taneczne oferują też gotowe wdzianka. Chłopięca koszula w formie body do tańców latynoamerykańskich kosztuje od około 190 złotych wzwyż. Kamizelka do standardu od około 130 zł. Podobny koszt dotyczy spodni, niezależnie od stylu tańca. Najprostsze sukienki dla dziewcząt do tańców latynoamerykańskich kosztują od dwustu złotych w górę. Podobnie jak tzw. sukienka „pierwszy krok” - kupimy ją za 200-300 zł. Stroje odpowiadają kategorii tanecznej. Klasy sportowe od najsłabszej do najlepszej to „E”, „D”, „C”, „B”, „A” i „S”.

O kolejnych klasach tanecznych decydują punkty przyznawane za zajęcie miejsca na podium w turnieju. Do klasy „C” tańce standardowe partner tańczy w czarnych spodniach, białej koszuli i kamizelce. Od klasy „B” zamiast kamizelki zakłada się frak, a partnerka może mieć sukienkę ozdobioną dżetami (czarne, błyszczące paciorki wyrabiane z polerowanego węgla lub jego imitacji - przyp. red.). Dziewczęta w wieku do 9 lat mogą mieć jednokolorową sukienkę o długości maksymalnie do kolan, bez ozdób, piór, kamieni. Makijaż jest dozwolony od kategorii powyżej 15 lat. Za suknię do tańców standardowych bez zdobień zapłacić trzeba średnio od 500 złotych wzwyż. Suknia zdobiona to wydatek około 1500 zł i więcej, w zależności od materiału i ilości dżetów.

Buty do tańca towarzyskiego w rozmiarach dziecięcych kosztują od 160 złotych za parę. Za baletki zwykłe zapłacić trzeba kilkadziesiąt złotych, ale już za tzw. pointy ponad sto.

Do kosztów doliczyć też trzeba wyjazdy na turnieje, zawody, obozy czy indywidualne szkolenia.

Pasja od małego

Wśród maluchów duże wzięcie mają breakdance, hip-hop czy popularna ostatnio zumba. Wciąż nie słabnie też zainteresowanie tańcem towarzyskim. Po programach takich jak „Taniec z gwiazdami”, „You Can Dance” czy „Got to Dance. Tylko taniec” trwa popularność tego typu zajęć. W ubiegły weekend w naszym mieście odbył się Pierwszy Turniej Open Bydgoszcz Dance Cup. Swoimi umiejętnościami czarowało blisko 150 par z całej Polski. Większość trenuje już od dziecka. Dawid Grochowski z Bydgoszczy ma 11 lat, a już od pięciu ćwiczy taniec towarzyski. Jego talent wypatrzyła nauczycielka wychowania fizycznego. - Chętnie zgodziłam się zapisać syna na zajęcia, bo uważam taniec za rozwijającą pasję. Sama kiedyś marzyłam o tym, żeby tańczyć, ale niestety się nie udało - mówi Karolina Grochowska, mama Dawida. - Syn odnosi sukcesy, staje na podium na ogólnopolskich turniejach - dodaje.

Chcą spróbować sił w programie

Rodzice dziecka, które poświęca swój wolny czas na taniec, mają trudne zadanie. Rywalizacja i ciągła walka o kolejne osiągnięcia i puchary może zepsuć charakter młodego człowieka, który przecież oprócz pasji ma również naukę, rodzinę, znajomych. - Zawsze przypominam Dawidowi, że ma normalnie rozmawiać z kolegami, nie może czuć się lepszy od rówieśników tylko dlatego, że odnosi sukcesy w tańcu. Taniec to ma być zabawa. Były chwile smutku, gdy nie udało się zdobyć miejsca na podium, ale trzeba się z tym godzić. Powiedzieć sobie: „Następnym razem pójdzie lepiej”. To wszystko - tłumaczy Karolina Grochowska. Mama młodego tancerza przyznaje, że myślą o udziale w eliminacjach do programu telewizyjnego. Traktują to jako szansę na zaistnienie i zaprezentowanie się. Czekają na kolejne eliminacje w Bydgoszczy.**

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski