Do k... nędzy! Jak was potrzeba, to was nie ma! Gdzie masz, ch..., czapkę?!” - takimi słowami Jerzy Kropiwnicki miał się zwrócić do strażnika miejskiego.
<!** Image 2 align=right alt="Image 128512" sub="Kropiwnicki przyznaje, że go poniosło, ale twierdzi, że nie obraził strażnika / Fot. Mwmedia">Jak powiedziała wczoraj prokurator Monika Zduńczyk-Nowak z prokuratury Łódź-Śródmieście przesłuchanie trwało godzinę, a Jerzy Kropiwnicki nie skorzystał z prawa do uchylenia się od odpowiedzi na stawiane mu pytania. Prokurator nie zdradziła, jaka była treść zeznań.
Do znieważenia strażnika miejskiego przez Kropiwnickiego miało dojść na początku czerwca. Wówczas „Express Ilustrowany” napisał, że podczas uroczystości otwarcia zdroju w pasażu Schillera w Łodzi prezydent miał zwrócić się do strażnika słowami: „Do k... nędzy! Jak was potrzeba, to was nie ma! Gdzie masz, ch..., czapkę?”.
Kilka dni po upublicznieniu sprawy strażnik miejski powiedział dziennikarzom, że prezydent go nie obraził, tylko zwrócił uwagę na to, iż nie ma założonej czapki.
Jerzy Kropiwnicki w liście przesłanym do „Expressu Ilustrowanego” poinformował, że nie użył w stosunku do strażnika słowa „ch...”. Dodał, że był zdenerwowany zachowaniem przechodnia, który próbował zakłócić uroczystość i obrazić go osobiście. „Brak obecności strażników, którzy mają swój posterunek w pasażu Schillera, pogłębił moje zdenerwowanie. Użyłem ostrych słów. Ubolewam i przepraszam za to. Powinienem być bardziej odporny na takie zachowania i takie sytuacje - napisał Kropiwnicki.
<!** reklama>Jak poinformowała wczoraj prokuratura, w sprawie jest wiele niewiadomych. Część osób twierdzi, że wulgarne słowa z ust prezydenta padły, część twierdzi, że nie. Oprócz Jerzego Kropiwnickiego, do tej pory przesłuchano też strażnika miejskiego, fotoreportera i dziennikarza „EI”. Według śledczych, zgromadzony materiał dowodowy nie dał na razie podstaw do przedstawienia prezydentowi zarzutów. Ten, poproszony przez dziennikarzy o komentarz w sprawie, jedynie odpowiada: „Ósme przykazanie mówi: nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”.