Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Janowicz kontratakuje

Tadeusz Nadolski
Jerzy Janowicz wrócił do Polski z turnieju w Miami i na Facebooku przedstawił swoją wersję tego, co działo się w trakcie jego meczu II rundy z Thomazem Belluccim.

Jerzy Janowicz wrócił do Polski z turnieju w Miami i na Facebooku przedstawił swoją wersję tego, co działo się w trakcie jego meczu II rundy z Thomazem Belluccim.

Media zarzucały „Jerzykowi” chamstwo, wykłócanie się z sędzią, a także złe potraktowanie chłopca od podawania piłek. Polski tenisista odrzuca każdy z tych zarzutów. Oto fragmenty jego oświadczenia:

„Jeżeli po meczu, który był nagrywany i dostępny dla każdego widza, dowiaduję się, że zrobiłem coś dziecku od podawania piłek to ręce mi opadają... Nigdy nie obraziłem, nie skrzywdziłem dziecka od podawania piłek, bo nie jest ono niczemu winne! Podane informacje przez portale i prasę to jakieś bzdury, które - mam wrażenie - zostały wypisane tylko po to zrobić sensację.

Co do całej reszty błędnych informacji - nie kłóciłem się z sędzią! Kurtuazyjne z nim DYSKUTOWAŁEM. Czy w ogóle wiecie o czym? Niech chociaż jedna osoba powie mi, jak wyglądała moja rozmowa z sędzią i na jaki temat! Jeżeli takiej nie ma, to podpowiem Wam... Od samego początku był problem z brazylijską publicznością, która wypełniała 80 procent stadionu. Gdy już szedłem na kort fani Bellucciego podbiegali do mnie i krzyczeli „Poland go home”!<!** reklama>

W pierwszym secie publiczność zaczęła gwizdać, gdy pokazałem rakietą sędziemu ślad piłki nic przy tym nie mówiąc. Dalej w pierwszym secie, gdy wiązałem but, znowu brazylijska publiczność się obudziła i zaczęła krzyczeć, i gwizdać. Gdybym wiedział że to może być problem, to bym sobie załatwił buty na rzepy. Także w pierwszym secie zaczęło się klaskanie oraz machanie brazylijskimi flagami po zepsutych pierwszych serwisach. Sędzia mówił mi za każdym razem, że stara się zapanować nad tym i że wie, iż mi to przeszkadza. Interweniował w tej sprawie nawet trener Bellucciego, który próbował uciszyć fanów swojego podopiecznego”.(Eurosport)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!