Przypomnijmy, że 1 sierpnia Arkadiusz Mularczyk, wiceminister spraw zagranicznych wystąpił z prośbą do samorządów o poparcie inicjatywy reparacji wojennych. Zaapelował jednocześnie o prowadzenie godnej polityki pamięci historycznej na poziomie gminy, miasta, województwa i powiatu. Stosowne uchwały popierające działania wiceministra podjęły już Rady Miasta Lublina, Wielunia, Bochni czy Augustowa.
W środę na bydgoskim Starym Rynku konferencję prasową zwołał Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS. Jej tematem było proponowane stanowisko Rady Miasta Bydgoszczy. - Miejsce naszego spotkania nie jest przypadkowe. To tutaj stała zachodnia pierzeja, która została przez Niemców zburzona, to właśnie na Starym Rynku dokonywano masowych rozstrzeliwań. Bydgoszcz poniosła męczeńską ofiarę – mówił radny. - 8 września złożyłem projekt stanowiska Rady Miasta Bydgoszczy. Jest to wyjście naprzeciwko apelowi ministra Mularczyka.
15 września odbędzie się komisja Rady Miasta Bydgoszczy. W jej skład wchodzą przedstawiciele wszystkich radnych, a Wenderlich jest jej przewodniczącym.
- W programie jest zaplanowana dyskusja w przedmiotowym stanowisku. Myślę, że jest to dobre miejsce, by wypracować wspólny kompromis.
Na koniec odczytał propozycję stanowiska Rady Miasta Bydgoszczy. Zaznaczył w nim m.in., że „Polska poniosła relatywnie największe straty spośród państw zaatakowanych przez III Rzeszę; straty te nie wynikały tylko z działań wojennych, ale też zaplanowanej eksterminacji ludności; Polska ma moralne prawo domagać się odszkodowań od Niemiec; Rada Miasta Bydgoszczy domaga się od rządu pełnych działań w celu uzyskania odszkodowania”.
Komisja rewizyjna, na czele której stoi Jarosław Wenderlich zbierze się w najbliższy piątek.
