Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Rulewski przygotował projekt ustawy powołującej powiernika mieszkańców. Czeka na opinie

Dorota Witt
Konferencja Jana Rulewskiego w sprawie powołania rzecznika mieszkańcówKonferencja Jana Rulewskiego w sprawie powołania rzecznika mieszkańców
Konferencja Jana Rulewskiego w sprawie powołania rzecznika mieszkańcówKonferencja Jana Rulewskiego w sprawie powołania rzecznika mieszkańców Tomasz Czachorowski
- Mieszkańcy nie mają dziś swojego obrońcy, często - jeśli chcą się poskarżyć na decyzję wójta - skarżą się... wójtowi. Są sprawy, których nie rozwiąże rzecznik praw obywatelskich - mówi senator Jan Rulewski.

Paradoksalnie były opozycjonista, dziś senator PO, inspiracje czerpał z pomysłów działaczy komunistycznych: - Wtedy władza obawiała się oddać tak duże kompetencje w ręce rzecznika praw obywatelskich, którego w latach 80. powoływano po raz pierwszy. Proponowano więc nominację rzeczników regionalnych do spraw handlu, gastronomii i nieporządku w mieście. Ten pomysł nigdy w życie nie wszedł. W Europie, także w latach 80., mówiło się o takich rzecznikach, a w ostatnich latach podobne pomysły są dyskutowane w Kancelarii Prezydenta. Nigdy jednak nie było mowy o konkretach.

Niezależny powiernik

Propozycja Jana Rulewskiego jest za to dość konkretna - wojewódzki rzecznik praw mieszkańców, czy raczej - powiernik mieszkańców, jak wolałby pomysłodawca, miałby być niezależny. W czasie kadencji (mógłby być wybrany dwa razy z rzędu) m.in. nie mógłby prowadzić działalności gospodarczej, na urząd nie mógłby zostać powołany członek partii ani osoba, pełniąca istotną funkcję w korporacji czy organizacji zawodowej. Co ważne, musi znać się na prawie i działaniu samorządu, bo to właśnie w przypadku skarg na jego wadliwe decyzje, miałby reagować.

Anteny i wstrzymane zapomogi

Rzecznik ma być mobilny, uczestniczyć w sesjach rad gmin i miast. Do pomocy miałby zastępcę i pracowników biurowych. - Za sprawą nowego urzędu w całym kraju zajęcie miałyby 64 osoby, koszty powołania takiej funkcji to w przybliżeniu jakieś 360 tys. zł miesięcznie, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że zaoszczędzimy na interwencjach sądowych, gdzie teraz trafia wiele spraw, z którymi nie radzą sobie mieszkańcy - mówi senator.

Rzecznik miałby mediować w sporach, zwłaszcza powstałych w obszarach, których nie reguluje prawo lub reguluje, ale zbyt ogólnie, pomagać w pisaniu pozwów, badać problemy zgłaszane przez mieszkańców. - Parlamentarzyści pracują właśnie nad zmianą prawa, by ukrócić poczynania czyścicieli kamienic - mówi Jan Rulewski.

- Powstaje pytanie, czy proponowane zmiany są konstytucyjne, czy celowe? Nie trzeba byłoby się nad tym głowić, gdyby mógł zająć się tą kwestią rzecznik mieszkańców, w końcu to problem konkretnych miast, nie całej Polski. Podobnie z niewypłaconymi należnymi odszkodowaniami, np. za wywłaszczenie, z odwlekanymi decyzjami urzędników. Albo przypomnijmy sobie kłótnie o umieszczanie na kościołach i instytucjach państwowych anten sieci komórkowych. Mieszkańcy ich tam nie chcą i domagają się usunięcia, tymczasem przynosi to jakiś zysk zarządcy nieruchomości. Rzecznik mógłby tu skutecznie mediować.

Wybierany w głosowaniu?

Pomysły na to, kto miałby mianować rzecznika, są trzy. Pierwszy - mógłby być wybierany w wyborach samorządowych, drugi - mógłby go mianować rzecznik praw obywatelskich, trzeci - mianowałby go prezydent.

Ustawa może wejść w życie najwcześniej za półtora roku. Teraz jest konsultowana ze specjalistami. Pomysłodawca liczy też, że zasadność powoływania powiernika mieszkańców stanie się tematem przedwyborczych debat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!