Trwa „oczyszczanie” placu koło „Hermesa” na Kapuściskach. Mieszkańców intryguje, co powstanie u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Szarych Szeregów. Lidl, a może Aldi - zastanawiają się mieszkańcy...
Przypomnijmy, że na placu nie opodal „Hermesa” już przed paru laty mówiło się, że ma powstać „Lidl”. Potem, że będzie „Aldi”. To wszystko jednak były tylko życzenia mieszkańców tej części Bydgoszczy, która do podobnego typu sklepów ma dość daleko. Mówiło się wówczas, że ideę budowy nowego obiektu zablokowali handlowcy z pobliskich sklepów.
Mniej więcej dwa lata temu szpecący miasto teren z nierównymi chodnikami, dziko rosnącym zielskiem zaczęto porządkować, urządzono drogi dojazdowe etc. i... znowu nastała cisza.
Zimą tego roku usunięto kiosk, punkt z kebabem i stoisko z pieczywem. Na kolejny krok przyszedł czas właśnie teraz. W minionym tygodniu rozpoczęto rozbiórkę budynków należących dawniej do Telekomunikacji Polskiej. Sprawia to wrażenie, jakby za chwilę na teren mieli wkroczyć budowlani. Czy tak jednak będzie?
Jak poinformowała nas doradca prezydenta Bydgoszczy, Marta Stachowiak, teren nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jednak już w 2013 roku wydane zostało inwestorowi - firmie Apro Investment z siedzibą w Toruniu - pozwolenie na budowę pawilonu handlowego wraz z niezbędną infrastrukturą. Kiedy rozpocznie się budowa i ewentualnie jakiej sieci będzie to obiekt, to już jest sprawa inwestora.
Od Apro Investmentu nie otrzymaliśmy żadnego wyjaśnienia. Na stronie internetowej firmy wyczytać można jednak: „W ciągu kilku lat naszej działalności zrealizowaliśmy kilkanaście obiektów handlowych dla LIDL Polska na terenie całego kraju”. Czy to oznacza, że jednak w miejscu po targowisku powstanie sklep właśnie wymienionej sieci? Rozbiórka pozostałości niczego nie przesądza. Wielokrotnie widzieliśmy, jak po „wyczyszczeniu” placu czekał on na budowlanych całe lata. Do tematu wrócimy.
