https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie kijem, to pałką?

Hanna Walenczykowska
Czy przekształcenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w spółkę to kolejna próba wyprowadzenia tej instytucji z Bydgoszczy do Przysieka? Niektórzy uważają, że tak.

Czy przekształcenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w spółkę to kolejna próba wyprowadzenia tej instytucji z Bydgoszczy do Przysieka? Niektórzy uważają, że tak.

Nie umilkło jeszcze echo buntu bydgoszczan przeciwko planom Zarządu Polskich Linii Kolejowych PKP, który chciał przenieść siedzibę regionalnego zakładu z Bydgoszczy do Torunia, a już powrócił spór o siedzibę kolejnej instytucji: Zarządu Dróg Wojewódzkich. Przypomnijmy, w połowie lata marszałek Piotr Całbecki zwolnił dyrektora tej jednostki. W tle kadrowej decyzji zarysowały się informacje o planach przeniesienia ZDW do Torunia lub Przysieka.

„Express” dotarł do kolejnych intrygujących projektów. Okazuje się, że marszałek chce przekształcić tę jednostkę w spółkę prawa handlowego. Swoje zaniepokojenie tym planem wyraził prezydent Bydgoszczy, który skierował stosowne pismo do władz regionu.

<!** reklama>- Jak nie kijem, to pałką. Marszałek konsekwentnie dąży do przeniesienia zarządu. Przekształcenie to tylko pretekst - twierdzi Jerzy Derenda, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy. - Tego typu spółki prawa handlowego nie sprawdziły się, powołano je przecież do budowy autostrad. Poza tym, taka firma będzie tylko narzędziem w rękach marszałka, co oznacza ubezwłasnowolnienie bydgoskich drogowców. To marszałek będzie decydował o tym, gdzie, komu i kiedy budować. To próba rozbicia czegoś wbrew logice.

W obronie ZDW stanął też radny opozycji Jan Szopiński.

- Pracownicy zarządu już powinni studiować rozkład jazdy autobusów do Przysieka - radzi przekornie radny Jan Szopiński. - Kolejną instytucję chce się przenieść do Torunia, tylko po co? Przecież obok siebie (dzieli je jedno piętro) funkcjonują dwie ważne jednostki: ZDW i oddział generalnej dyrekcji dróg. Te dwie instytucje z sobą współpracują.

Marszałek, odpowiadając na zarzuty oraz list prezydenta Bydgoszczy, unika konkretów.

- Bardzo dziękuję za wyrażoną troskę o właściwe funkcjonowanie jednej z siedemdziesięciu sześciu jednostek organizacyjnych Urzędu Marszałkowskiego - oświadcza Piotr Całbecki, marszałek województwa. - Pragnę nadmienić, iż rozmowy, które prowadzimy, nie zawsze powinny stać się przedmiotem publicznych debat. Szczególnie, kiedy dotyczącą spraw oczywistych, gdyż zapewnienie sprawnego, prawidłowego i ekonomicznego funkcjonowania WZD to zadanie marszałka i Zarządu Województwa.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski