Zaczepianie, ubliżanie, wybijanie okien i nocne hałasy, które nie pozwalają spać mieszkańcom, to poważny problem Janowca. Jak temu zaradzić, wczoraj zastanawiali się radni.
<!** Image 2 align=left alt="Image 2397" >- Coraz mniej bezpiecznie mieszka się w Janowcu Wielkopolskim. Słychać ciągle hałasy, szczególnie w centrum, obok mojego domu - skarżył się na sesji Rady Miasta jego mieszkaniec. - Ostatnio w akcie zemsty chuligani wrzucają mi na teren posesji stojak do rowerów, trzy razy wybito mi szyby, budynek obrzucono jajami. Znieważa się mnie publicznie, a jakiś pirat drogowy uderzył motocyklem w elewację mojego domu.
Powiedział także, że pod janowiecką pocztą nieletnim sprzedawany jest alkohol i papierosy, a on sam codziennie musi sprzątać pozostałości po nocnych imprezach. Dzieje się tak często późno w nocy, a policjanci posterunku w Janowcu (razem z kierownikiem jest ich tylko pięciu) pracują jedynie w godzinach porannych i popołudniowych i nie są w stanie mu pomóc.
Temat postawił na nogi radnychi burmistrza podczas wczorajszej sesji. Pojawiły się pomysły wysyłania częstych patroli policji w nieoznakowanym samochodzie tak długo, dopóki wandali nie uda się złapać.
- Opinię mieszkańca przekażemy komendantowi policji powiatowej w Żninie. Współpraca z nim układa nam się bardzo dobrze. Jednak młodzież potrafi znaleźć takie miejsca, w których nikt nie pilnuje porządku - mówi Maciej Sobczak, burmistrz Janowca Wielkopolskiego.
Pojawił się też pomysł radnego Leszka Stachowiaka na założenie monitoringu. Niedługo powstanie kosztorys zakupu kamer, kabli, monitorów i magnetowidów.
Urząd Miejski w Janowcu Wielkopolskim ma zamiar kupić kamery internetowe. Jeśli takie kamery zostaną założone, każdy będzie mógł podglądać to, co aktualnie dzieje się na przykład na janowieckim rynku.
Niestety, internetowe kamery mają jedną zasadniczą wadę - mała rozdzielczość obrazu powoduje, że nie będzie można dokładnie rozpoznać sprawcy ewentualnego przestępstwa, który pozostanie - być może - nadal bezkarny.