Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interesuje mnie prawda

Marek Wojciekiewicz
Rozmowa z Józefem Szydłowskim, pasjonatem historii, popularyzatorem nieznanych szerzej faktów i epizodów z przeszłości Świecia.

Rozmowa z Józefem Szydłowskim, pasjonatem historii, popularyzatorem nieznanych szerzej faktów i epizodów z przeszłości Świecia.<!** Image 2 align=none alt="Image 197284" sub="fot. Marek Wojciekiewicz">

Burzenie pewnych mitów historycznych, nie zawsze bywa dla ogółu społeczeństwa przyjemne. Czy spotyka się Pan, w związku z tym z jakimiś zarzutami?

Rzeczywiście, nie wszystkim się podoba to, co od wielu lat robię. Było to szczególnie widoczne, gdy upowszechniałem wiedzę o zbrodniach UB na naszym terenie. Miałem telefony od osób , które zarzucały, że to niepotrzebne wyciąganie dawnych spraw, były też pogróżki. Jednak większość osób odnosi się bardzo pozytywnie do tego, co robię i chce takiej wiedzy.

Wiele lat temu przylgnęło do Pana określenie „świecki pasjonat historii”. Co to dokładnie znaczy. Czy efekty badań zamierza Pan opublikować w formie książki?

Pasjonat, w moim rozumieniu to człowiek, który za wszelką cenę stara się ocalić od zapomnienia bogate dziedzictwo historyczne, przede wszystkim to zawarte w ustnych przekazach naocznych świadków. Ja robię to najczęściej bez wsparcia jakiś instytucji, które zresztą wcale wspierać mnie nie chcą. Chlubny wyjątek to Miejska Biblioteka Publiczna w Świeciu, gdzie odbywają się moje cykliczne spotkania z mieszkańcami, którzy podzielają moje zainteresowania. Co do publikacji książkowej, to na razie odkładam to na przyszłość, oprócz tego co robię, muszę jeszcze normalnie, jak każdy zarabiać na chleb.

Coraz mniej jest wśród nas ludzi, którzy byli świadkami wydarzeń ostatniej wojny. Czy ich relacje często bywają rozbieżne z tym, co podaje oficjalna nauka?

Niestety czas jest nieubłagany, dlatego trzeba robić wszystko, by te świadectwa utrwalić. Rozmawiałem z pewnym weteranem, który walczył na Westerplatte. Jego relacja znacznie się różni od oficjalnej wiedzy na temat tego, co tam się działo. Zamierzam temu poświęcić jeden z odcinków programu telewizyjnego, który zrobię dla lokalnej telewizji w Świeciu.<!** reklama>

Pana ostatni wykład w bibliotece poświęcony był Starej Farze w Świeciu i tu znowu ściera się Pan z obiegową opinią na temat jej upadku pod koniec II Wojny Światowej.

Tak, relacje świadków i dokumenty, dowodzą, że po zakończeniu II Wojny Światowej mury tej świątyni zachowały się w dobrym stanie, podobnie jak jej wyposażenie. Rujnujące dla niej były późniejsze miesiące, miejscowi szabrownicy dokonali dzieła zniszczenia i grabieży. Sporo drewnianych elementów wyposażenia poszło po prostu jako opał do pieca. To bardzo smutna dla nas wszystkich konstatacja, jednak niestety taka jest prawda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!