Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocławska Soda walczy do skutku (zdjęcia)

Renata Napierkowska
Pracownicy zakładów sodowych urządzili dziś manifestację pod zakładem, mimo że niektórzy po wcześniejszym proteście doświadczyli mobbingu. Obecny w Inowrocławiu członek zarządu Ciechu Artur Osuchowski, nie odważył się wyjść do załogi.

Pracownicy zakładów sodowych urządzili dziś manifestację pod zakładem, mimo że niektórzy po wcześniejszym proteście doświadczyli mobbingu. Obecny w Inowrocławiu członek zarządu Ciechu Artur Osuchowski, nie odważył się wyjść do załogi.

 <!** reklama>

-To zgromadzenie jest wyrazem sprzeciwu na decyzje, jakie podejmuje zarząd spółki Ciech wobec naszego zakładu. Bardzo nas smuci, ze wypowiedziano nam układ zbiorowy – mówiła Maria Kościelska, zastępca prezesa Międzyzakładowego Związku Zawodowego Soda Mątwy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 196987" sub="Do protestujących pracowników wyszli związkowcy
Fot. Renata Napierkowska">

Protestujący przyszli pod biurowiec, w którym odbywało się spotkanie związkowców i kierownictwa inowrocławskiego zakładu z członkiem zarządu Ciechu Arturem Osuchowskim.

Pracownicy walczą o to, by nie obniżano im pensji, a także o zachowanie pakietu socjalnego. Nie zgadzają się też na przeniesienie trzech wydziałów do stolicy. Mimo że związki zawodowe wysyłają kolejne pisma do zarządu Ciechu, gdzie domagają się zmiany destrukcyjnych dla inowrocławskich i janikowskich zakładów sodowych decyzji, na żadne jeszcze nie nadeszła odpowiedź. Za niekorzystną sytuację w zakładach sodowych związkowcy i załoga obwiniają zarząd Ciechu i prezesa Dariusza Krawczyka.

<!** Image 3 align=none alt="Image 196988" sub="Pracownicy protestowali przeciwko restrukturyzacji i obniżeniu pensji
Fot. Renata Napierkowska">

- Zachem w Bydgoszczy padł przez Ciech i to samo chcą zrobić z nami. Nasz zakład dobrze stoi, produkcja idzie pełna parą. Czy to nie jest celowe działanie, by doprowadzić zakłady sodowe do ruiny, a potem ktoś to kupi za bezcen – zastanawiał się jeden z pracowników.

<!** Image 4 align=none alt="Image 196989" sub="Postulaty odczytała Maria Kościelska
Fot. Renata Napierkowska">

Oburzenie załogi wywołują też plany obniżenia pensji o 30 procent.

- Teraz po 40 latach pracy zarabiam 2,6 tysiąca złotych na rękę. Jak mi zabiorą z tego 30 procent to ile dostanę? - zastanawia się pracujący jako wózkowy, Andrzej Kacprzak.

Po poprzednim proteście wielu pracowników odczuło skutki podejmowanych przez kierownictwo restrykcji.

<!** Image 5 align=none alt="Image 196990" sub="Protestujący przynieśli ze sobą flagi narodowe i związkowe
Fot. Renata Napierkowska">

- Traktuje się pracowników bezwzględnie, chociaż to my jesteśmy największym profitem w tej spółce. Podjęto działania, które są mobbingiem wobec pracowników, którzy brali udział w poprzednim proteście – przypomniała Maria Kościelska.

<!** Image 6 align=none alt="Image 196991" sub="Manifestacja miała pokojowy przebieg
Fot. Renata Napierkowska">

Protestujący przygotowali listę postulatów, które chcieli przekazać Arturowi Osuchowskiemu z Ciechu. Ochrona nie chciała wpuścić do biurowca pracowników z postulatami, ani dziennikarzy. Po negocjacjach z zarządem wyrażono jedynie zgodę na to, by postulaty załogi przekazała trójka protestujących.

Z rozmów z członkiem zarządu spółki Ciech nie są też zadowoleni związkowcy.

<!** Image 7 align=none alt="Image 196992" sub="Niezadowolenie z przebiegu rozmów z członkiem zarządu Ciechu wyraził Jarosław Dombek
Fot. Renata Napierkowska">

- To jest żenada, a nie dialog. W Janikowie tak ludzi zastraszyli, że na pikietę do Inowrocławia przyjechało tylko siedem osób. Wobec protestujących stosują mobbing. Do tej pory mnie ma też odpowiedzi na to, kto popełnił malwersację na milion złotych – ocenia Jarosław Dombek przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Produkcji przy Soda Mątwy Ciech w Inowrocławiu.

<!** Image 8 align=none alt="Image 196993" sub="Po odśpiewaniu hymnu protestujący przeszli na drugą stronę biurowca pod okna, gdzie toczyły się z rozmowy z Arturem Osuchowskim i wznosili okrzyki.
Fot. Renata Napierkowska">

Pikieta zakończyła się wspólnym odśpiewaniem hymnu i przejściem na drugą stronę budynku, pod okna, gdzie toczyły się rozmowy z Arturem Osuchowskim. Protestujący przy dźwięku syreny wznosili okrzyki: złodzieje, otwórz okno tchórzu, my chcemy prezesa, prezes wychodź, nie bądź tchórz, to my na nich robimy, jesteśmy obozem pracy dla Warszawy!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty