Inowrocławscy policjanci zatrzymali
awanturnika, który wykrzykiwał wulgaryzmy na ulicy i, jak
relacjonują, zachowywał się skandalicznie. Mężczyzna w amoku
uszkodził radiowóz, bo uderzył głową w karoserię. Później
zniszczył jeszcze stolik w komendzie.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 205004" >W nocy z soboty na niedzielę stróże
prawa interweniowali na ul. Maćkowskiego w związku ze zgłoszenie o
awanturniczym zachowaniu mężczyzny.
Patrol próbował uspokoić
nietrzeźwego mężczyznę, lecz on nadal wykrzykiwał wulgaryzmy na
ulicy. Po przewiezieniu go do komendy, 30-letni awanturnik, podczas
wysiadania z radiowozu uderzył głową w karoserię i uszkodził ją.
<!** reklama>- Podobnie zachował się podczas
badania go na zawartość alkoholu w organizmie. Uderzył głową w
stolik, na którym stało urządzenie – relacjonuje asp. Izabella
Drobniecka.
Zatrzymany mężczyzna miał ponad 2
promile alkoholu i trafił do policyjnego aresztu. Dziś został
przesłuchany. Policjanci postawili mu zarzut uszkodzenia mienia za
co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Mundurowi również
wnioskowali do prokuratora o objęcie mężczyzny policyjnym dozorem.
Prokurator zdecydował, że mężczyzna będzie teraz musiał stawiać
się dwa razy w tygodniu w inowrocławskiej komendzie.