Radni zwrócili uwagę na to, że prezydent Inowrocławia kilka miesięcy temu zlecił analizę sposobu ustalenia i wprowadzenia cen i stawek opłat oraz kalkulację dotyczącą wód opadowych i roztopowych na terenie Inowrocławia.
"Do czego ma służyć ta analiza? Czy przygotowuje się pan do wprowadzenia w Inowrocławiu tak zwanego "podatku od deszczu"? Mieszkańcy chcieliby wiedzieć, czy będzie w Inowrocławiu kolejna opłata" - dopytują radni Marcin Wroński i Maciej Basiński.
Ewa Witkowska, wiceprezydent Inowrocławia, podkreśla, że wszystkie działania miasta w tej sprawie "mieszczą się w zakresie działań określonych przez politykę rządu".
- Zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym, zagospodarowanie wód opadowych należy do właściciela nieruchomości. Ze względów ekologicznych wskazane jest również dbanie o retencjonowanie, zagospodarowanie wód opadowych, w celu optymalnego wykorzystania ich na terenie nieruchomości, a nie nieodpłatnego odprowadzania wód opadowych poprzez instalację miejską do rzek i jezior - tłumaczy Ewa Witkowska.
Dodaje, że mieszkańcy mają prawo wiedzieć, że dziś za odprowadzanie z dachów i parkingów przy obiektach wielkopowierzchniowych wód deszczowych płacą oni (w opłacie za wodę i kanalizację), a nie właściciele tych nieruchomości.
- O tym, czy skończymy w Inowrocławiu z procederem ponoszenia kosztów odprowadzania wód deszczowych przez wszystkich mieszkańców, a będą płacili za nie właściciele największych nieruchomości, to dowiedzą się jako pierwsi inowrocławianie od nas, po podjęciu w tej sprawie decyzji - odpowiada Ewa Witkowska.
- Inowrocław. Piękne biegaczki z Inowrocławia. Zdjęcia
- Piękne kobiety na imprezach w Kręgielni Inowrocław [zdjęcia]
- W Inowrocławiu postawiono wielkie serce na nakrętki [zdjęcia]
- Matura 2020 - język polski. TUTAJ odpowiedzi i arkusze CKE
- Początek matur w powiecie inowrocławskim [zdjęcia]
- Bierzmowanie młodzieży z Inowrocławia [zdjęcia]
