Cztery najwyżej rozstawione tenisistki - oprócz Igi będą to Aryna Sabalenka, Ons Jabeur i Caroline Garcia - w pierwszej rundzie otrzymały wolny los.
Z kim zmierzy się Iga Świątek w Stuttgarcie?
Turniej w Niemczech, choć rangi 500, będzie niezwykle mocno obsadzony. Z czołowej dziesiątki rankingu WTA zabraknie jedynie plasującej się na trzeciej pozycji Amerykanki Jessiki Peguli. Fakt ten jasno wskazuje, że niełatwo będzie o powtórzenie sukcesu sprzed roku, kiedy to Świątek po zwycięstwie w finale nad Sabalenką zgarnęła główne trofeum.
Polka, która zmagania rozpocznie w drugiej rundzie, zmierzy się na początek z zajmującą 23. miejsce w klasyfikacji nieobliczalną Chinką Quinwen Zheng (obydwa dotychczasowe pojedynki wygrała Iga, ale za każdym razem musiała toczyć trzysetową batalię) lub jedną z kwalifikantek.
Jeśli nasza tenisistka awansuje do ćwierćfinału, czekać ją będzie kolejne trudne zadanie - może się bowiem zmierzyć z Greczynką Marią Sakkari lub Czeszką Karoliną Pliskovą. Z kolei w półfinale najprawdopodobniej będzie musiała rywalizować z Jabeur lub największą zmorą ostatnich tygodni - Jeleną Rybakiną.
Kiedy Iga Świątek zagra pierwszy mecz?
Liderka światowego rankingu do rywalizacji przystąpi w drugiej rundzie, co oznacza, że na korcie pojawi się dopiero w środę lub czwartek. Wcześniej, bo już od poniedziałku, niżej notowane zawodniczki będą toczyć pojedynki w pierwszej rundzie.
Najlepsza tenisistka zawodów w Niemczech może liczyć nie tylko na 470 punktów rankingowych (w przypadku Polki stawką jest utrzymanie aktualnego stanu posiadania), ale także niezłe nagrody - dla triumfatorki przewidziano kwotę nieco ponad 120 tysięcy dolarów oraz Porsche.
W Stuttgarcie zagra także inna polska tenisistka. W turnieju deblowym w parze z Miriam Kolodziejovą wystąpi Alicja Rosolska. Pierwszymi rywalkami polsko-czeskiego duetu będą Chinki Yifan Xu i Zhaoxuan Yang.
