Idzie na Polaków wielka fala... wzrostu cen

Coraz silniejsze euro oznacza, że może wzrosnąć akcyza na paliwo i papierosy. Wszystko po to, by dostosować nasze stawki do unijnych.

Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, obecne problemy z ustabilizowaniam rynków światowych powodują znaczne wahania kursów walut. Jeśli sytuacja się nie ustabilizuje, konieczna będzie podwyżka akcyzy. Taka sytuacja może mieć miejsce, ponieważ to właśnie po kursie euro z 1 października oblicza się minima unijne w opodatkowaniu akcyzą. Nowe stawki trzeba będzie wprowadzić w życie od 1 stycznia 2011.

Ostatni tydzień przyniósł wyraźne wyhamowanie wzrostów i tak już rekordowo wysokich cen benzyny i oleju napędowego. Z analiz e-petrol.pl wynika, że na początku przyszłego tygodnia litr najpopularniejszej benzyny 95 będzie kosztował średnio 4,64-4,83 zł. Tańszy natomiast będzie olej napędowy. Jego przeciętna cena może mieścić się w przedziale 4,35-4,52 zł za litr. W Polsce na większe obniżki cen paliw na razie nie ma co liczyć.

<!** reklama>- Wahania euro związane są z przejściowymi turbulencjami na rynkach międzynarodowych - mówi dla „Dziennika Gazety Prawnej” Jacek Kapica, wiceminister finansów. - Gdy sytuacja się uspokaja, kurs euro wraca do normy. Jeszcze nie znamy jego poziomu na 1 października i mowa o jakichkolwiek podwyżkach akcyzy w związku z tym byłaby spekulacją. Na razie obserwujemy sytuację i nie podejmujemy nerwowych ruchów - dodaje. - Od 1 stycznia 2011 roku cena paczki papierosów wzrośnie o około 11 groszy. W 2018 roku akcyza na papierosy będzie musiała osiągnąć minimum unijne 90 euro. Oznacza to, że za osiem lat papierosy będą droższe o około 27 procent - mówi wiceminister finansów.

To skutek zmiany dyrektywy Unii Europejskiej, która weszła w życie w lutym 2010 roku. Przewiduje ona, że w 2014 roku akcyza na 1000 sztuk papierosów wzrośnie z obecnego poziomu 64 euro do 90 euro.