https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Honorowi dawcy nie są honorowani. „Obyście kiedyś nie potrzebowali naszej krwi”

- Ludzie nie myślą o tym, że krew, która może uratować im życie, nie bierze się ze sklepu. Ktoś ją oddaje - mówi Czytelnik.
- Ludzie nie myślą o tym, że krew, która może uratować im życie, nie bierze się ze sklepu. Ktoś ją oddaje - mówi Czytelnik. Dariusz Bloch
Kilka dni temu opisywaliśmy przypadek pacjentki z Bydgoszczy, która chciała skorzystać z legitymacji honorowego dawcy krwi i wejść do lekarza bez kolejki. „Spacyfikowali” ją inni kolejkowicze. Odzew po tekście jest ogromny - okazuje się, że rzadko kto respektuje przywileje zasłużonych dawców.

Ze sprawą zgłosił się do nas syn jednej z bydgoszczanek. Jego mama po raz pierwszy w życiu postanowiła użyć legitymacji zasłużonego honorowego dawcy krwi i dostać się do gabinetu lekarskiego poza kolejnością. Takie prawo jest usankcjonowane ustawowo. Niestety, współpacjenci skutecznie ją od tego odwiedli: pojawiły się złośliwe komentarze, oburzenie, docinki.

Okazuje się, że dla dawców to codzienność. „Jestem honorowym dawcą, mam zdane 54 litry krwi. Gdy będąc u lekarza chciałem wejść bez kolejki to usłyszałem, że jestem młody i pewnie nie chce mi się stać” - pisze pan Robert.

Pan Sebastian z kolei opowiada: „Sam niejednokrotnie doświadczyłem takiego samego zachowania, jak opisane w Państwa artykule. Ze strony innych pacjentów, jak i ze strony lekarzy. Mój lekarz pierwszego kontaktu bardzo się oburzył, gdy chciałem skorzystać z przywileju wejścia bez kolejki. Usłyszałem, że wszyscy czekają. Ale nie wszyscy oddają krew. Równocześnie sam lekarz powiedział mi o regulaminie przychodni, który wyklucza ten przywilej ustawowy”.

- Też mam ten sam problem, a oddałem około 20 litrów krwi - słyszymy od pana Karola. - Leczę właśnie obojczyk po wypadku na rowerze i aby się dostać do ortopedy, muszę poświęcić noc na czekanie w kolejce. Legitymacja nie jest tolerowana”.

Krwi nie kupisz, ktoś musi ją oddać

„Jestem zasłużonym dawcą krwi i niestety wiele razy spotkałem się z różnymi obelgami z strony pacjentów. I wiele razy słyszałem, że każdy ma w domu taką legitymację. Tylko że kiedy krew jest potrzebna, nikt nie jest świadomy skąd się bierze. Tej krwi nie kupisz, ktoś musi ją oddać - słyszymy od pana Radosława.

„Jestem po zabiegu ablacji i powinnam mieć stałą kontrolę w poradni kardiologicznej. Pojechałam zatem do poradni Citomed ze skierowaniem z dopiskiem „pilne” i zostałam poinformowana, że najbliższy wolny termin dla zasłużonego honorowego dawcy krwi to wrzesień 2020. Musiałam zatem zarejestrować się prywatnie u kardiologa. Moje pytanie brzmi: gdzie jest termin 7 dni? Nawet nie ma 7 miesięcy - opowiada pani Edyta.

„Sytuacja miała miejsce w jednej z przychodni na Szwederowie. Wizyty są tam umawiane na konkretne godziny. Ja, zjawiając się 10 minut przed czasem zapytałem, kto z czekających pozostał przed godziną mojej wizyty. Kilka osób natychmiast próbowało mnie spacyfikować, że ważne jest czekanie i kto jest w kolejce, a nie godzina umówienia. Żadne próby rozmowy i wyjaśnienia nie pomogły. Zszedłem do rejestracji i i pytam, co i jak. Pani wzruszyła ramionami i powiedziała, że nie będzie ingerować. Wróciłem i poinformowałem wszystkich, że w takim razie jestem zasłużonym krwiodawcą i wchodzę pierwszy po osobie wychodzącej. Wtedy się zaczęło... Krzyki, obraźliwe inwektywy itd. Nie odpuściłem i wszedłem. Lekarz był zdziwiony, ale mnie przyjął. Kiedy wychodziłem czekała na mnie kolejna dawka przytyków i wyzwisk. Pamiętam, że byłem tak wzburzony, że odwróciłem się i powiedziałem: Żebyście nigdy nie potrzebowali mojej krwi” - pisze pan Wojciech i dodaje.

„Zawsze się zastanawiam skąd wśród ludzi ta zawiść, brak zrozumienia i pomyślunku, ile dobrego honorowi krwiodawcy dają społeczeństwu? I jeszcze ważna rzecz. Nigdy nie usłyszałem od nikogo o przywilejach dla nas. Więcej dowiedziałem się z Państwa artykułu”.

Zobacz także: Zasłużeni dawcy krwi z przywilejami? W teorii. W praktyce nie zawsze

Oburzenie i pogarda

Piszą do nas nie tylko mieszkańcy Bydgoszczy czy regionu: „Raz jedynie skorzystałem z priorytetu dostępu do lekarza specjalisty w szpitalu powiatowym w Pruszkowie. Wyprzedziłem wtedy 40 osób w kolejce - skutecznie, ale większość odniosła się do mnie z oburzeniem i pogardą” - dzieli się doświadczeniami pan Maciej.

„Mam aktualnie uprawnienia jako zasłużony dla zdrowia narodu w krwiodawstwie. Bardzo rzadko odwiedzam lekarzy, ale jeżeli już, to też zdarzają się pacjenci, którzy mają coś głupiego do powiedzenia w tym temacie. Moim zdaniem to kwestia świadomości, a raczej jej braku. Należałoby o tym mówić, prowadzić jakieś akcje społeczne, upowszechniać te informacje” - pisze do nas pan Darek, który oddał już 30 litrów krwi.

Stara się to robić Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. - Należy pamiętać, że legitymacja zasłużonego honorowego dawcy krwi ustawowo uprawnia do korzystania ze świadczeń medycznych poza kolejnością - przypomina Krzysztof Laks, specjalista ds. promocji RCKiK. - Personel placówek leczniczych ma obowiązek respektowania tego dokumentu. Jeśli zaś chodzi o pacjentów, zarówno my, jak i Narodowe Centrum Krwi, staramy się ich edukować. Raz na jakiś czas wyposażamy szpitale i inne placówki w naklejki z odpowiednią informacją, które mają się pojawiać na drzwiach gabinetów.

Laks dodaje, że rozumie zdenerwowanie osób, które czekając kilka godzin w kolejce, nagle mają oddać swoje miejsce komuś innemu. - To frustrujące, natomiast warto pomyśleć o tym, że być może kiedyś znajdziemy się w sytuacji, w której sami będziemy tej krwi bardzo potrzebowali - mówi.

Przy okazji apeluje o oddawanie krwi, szczególnie teraz, w wakacje. Latem zapasy życiodajnego płynu kurczą się szybciej. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
7 sierpnia, 13:07, Gość:

Wydaje mi się, że autor nie do końca rozumie co znaczy po za kolejnością w odniesieniu do honorowych krwiodawców (jestem honorowym krwiodawcą 1 stopnia). Więcej informacji tutaj http://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-oddzialow/komunikat-w-sprawie-zmian-zasad-udzielania-swiadczen-osobom-posiadajacym-szczegolne-uprawnienia,7.html

Generalnie bycie honorowym krwiodawcom uprawnia do bycia przyjętym w danym dniu lub najpóźniej do 7 dni. To znaczy, że jak umawiam się na termin to mówię (zazwyczaj przez telefon), że jest dawcą i Pani przydziela mi termin nie za rok tylko za tydzien/dwa. To jest ta kolejka która jest dla nas skracana. Nie znalazłem nigdzie zapisów, że inni pacjenci mają obowiązek przepuścić nas w kolejce danego dnia - słyszałem taki mit i nawet pamiętam taką sytuację kiedy byłem jeszcze małym dzieckiem, ale nie wiem z czego to wynika. Jeśli jestem w błędzie, bardzo proszę o poparcie swoich racji odpowiednią ustawą/linkiem do instytucji rządowej która taki oświadczenie wydała.

doczytuja tylko to "Korzystanie poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie

świadczeń opieki zdrowotnej w szpitalach i świadczeń specjalistycznych

w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej oznacza, że świadczeniodawca udziela tych

świadczeń poza kolejnością przyjęć wynikającą z prowadzonej przez niego listy

oczekujących, o której mowa w art. 20 ust. 2."

a zapominaja o tym :

3. Świadczeniodawca udziela świadczeń opieki zdrowotnej, o których mowa

w ust. 1 i 2, w dniu zgłoszenia.

4. W przypadku gdy udzielenie świadczenia nie jest możliwe w dniu zgłoszenia,

świadczeniodawca wyznacza inny termin poza kolejnością przyjęć wynikającą

z prowadzonej przez niego listy oczekujących. Świadczenie z zakresu ambulatoryjnej

opieki specjalistycznej nie może być udzielone w terminie późniejszym niż w ciągu

7 dni roboczych od dnia zgłoszenia.

J
Joanna
Trzeba zrozumieć też drugą stronę. Siedzisz np. 3 godz. w kolejce, przed Tobą jeszcze z 5 osób, miałeś wejść 1,5 godz. temu a tu Ci przychodzi ktoś i mówi, że On wchodzi bez kolejki. Nigdy nie byłam w sytuacji, w której ktoś mówi, że wchodzi bez kolejki, bo jest honorowym dawcą krwi ale nie raz, będąc z chorym dzieckiem u pediatry, musiałam przepuścić ze trzy matki z dzieckiem do 1 roku życia, bo taki jest przepis w mojej przychodni i proszę mi wierzyć, że po 2 godz. czekania, nawet z najbardziej cierpliwego człowieka pod słońcem wychodzi wszystko co najgorsze (sama nigdy nie wykorzystywałam faktu, że moje dziecko nie ma roku i czekałam na swoją kolej).
G
Gość
Wydaje mi się, że autor nie do końca rozumie co znaczy po za kolejnością w odniesieniu do honorowych krwiodawców (jestem honorowym krwiodawcą 1 stopnia). Więcej informacji tutaj http://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-oddzialow/komunikat-w-sprawie-zmian-zasad-udzielania-swiadczen-osobom-posiadajacym-szczegolne-uprawnienia,7.html

Generalnie bycie honorowym krwiodawcom uprawnia do bycia przyjętym w danym dniu lub najpóźniej do 7 dni. To znaczy, że jak umawiam się na termin to mówię (zazwyczaj przez telefon), że jest dawcą i Pani przydziela mi termin nie za rok tylko za tydzien/dwa. To jest ta kolejka która jest dla nas skracana. Nie znalazłem nigdzie zapisów, że inni pacjenci mają obowiązek przepuścić nas w kolejce danego dnia - słyszałem taki mit i nawet pamiętam taką sytuację kiedy byłem jeszcze małym dzieckiem, ale nie wiem z czego to wynika. Jeśli jestem w błędzie, bardzo proszę o poparcie swoich racji odpowiednią ustawą/linkiem do instytucji rządowej która taki oświadczenie wydała.
G
Gość
To powinno być prawnie przez sejm.Np jestem z Bydgoszczy i darmowe przejazdy MZK ale Toruniu już nie.
G
Gość
Przychodnia Rodzinna ul. Zdrojowa w Ciechocinku. Przy recepcji znajduje się informacja,że honorowi krwiodawcy mają prawo wejść poza kolejnością. Tłum oczekujących uniemożliwił mi to a poproszona o pomoc pani w rejestracji wzruszyła ramionami. Zrezygnowałam i na wizytę umówiłam się w prywatnym gabinecie,oczywiście nie za darmo. Swoją krew oddaję bezpłatnie,słodycze oddaję dzieciakom.....
G
Gość
Proszę o zgłaszanie przypadków, gdzie nie jest uznawana legitymacja ZHDK. Zamierzam złożyć informację do NFZ.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski