https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Honor członka honorowego

Katarzyna Pietraszak
Profesor Adam Marcinkowski, rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, podpisał się pod cudzą pracą. I odebrał za nią wyróżnienie.

Profesor Adam Marcinkowski, rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, podpisał się pod cudzą pracą. I odebrał za nią wyróżnienie.

Jest rok 1993. Do mieszkania Kazimierza Boska, znanego badacza działających w latach 50. na Śląsku batalionów roboczych, przychodzi major, wysłannik kierownika III Zakładu Najnowszej Historii Wojskowej Wojskowego Instytutu Historycznego w Warszawie - pułkownika doc. dr. hab. Adama Marcinkowskiego.

<!** Image 2 align=right alt="Image 12222" >Major prosi w imieniu przełożonego o przygotowanie ekspertyzy na temat batalionów roboczych. Badacz, który od kilku lat pracował nad skrywanymi przez komunistyczną władzę materiałami, zgadza się. Dochodzi do spisania umowy o dzieło, którą parafuje kierownik zakładu, pułkownik Adam Marcinkowski.

W umowie znajduje się zapis o zachowaniu przez Kazimierza Boska praw autorskich do przygotowywanej ekspertyzy. W niecały miesiąc później kilkudziesięciostronicowa praca trafia na biurko pułkownika Marcinkowskiego, który przekazuje ją do departamentu prawnego Ministerstwa Obrony Narodowej. O dziwo, na egzemplarzu przekazanym MON nie ma już podpisu Kazimierza Boska. Jest podpis pułkownika Marcinkowskiego. Wersję tę od oryginału, oprócz podpisu, różni jeden błąd literowy oraz rodzaj czcionki. Praca zostaje wykorzystana podczas obrad sejmowej komisji, zajmującej się przyznaniem specjalnych uprawnień żołnierzom batalionów roboczych. Staje się jednym z najważniejszych dokumentów, na podstawie których kilkadziesiąt tysięcy byłych górników z batalionów otrzymuje dodatkowe świadczenia.

W 2002 r. Ogólnopolski Związek Represjonowanych Żołnierzy Batalionów Budowlanych z siedzibą w Bydgoszczy w podzięce za zasługi nadaje Adamowi Marcinkowskiemu tytuł Honorowego Członka Związku.

- Pan Marcinkowski opracował ważną ekspertyzę, dzięki której otrzymaliśmy odszkodowania. Jesteśmy wdzięczni - uzasadnia Henryk Kujawa, prezes związku.

- Moje wieloletnie, żmudne szukanie dokumentów w archiwach, rozmowy z ludźmi, po prostu ukradziono. W sposób haniebny złamano prawo - mówi oburzony autor ekspertyzy, reportażysta i publicysta, Kazimierz Bosek.

- Środowisko, koledzy pana Boska powinni być wdzięczni, że ekspertyza ta wyszła z Wojskowego Instytutu Historycznego. Przecież musiał ją ktoś podpisać. Akurat zajmowałem się wtedy tą problematyką i dlatego mój podpis pod tą ekspertyzą się znalazł. Dla procedury parlamentarnej istotne było to, że ekspertyzę firmuje instytucja naukowa - tłumaczy dziś rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, prof. Adam Marcinkowski.

<!** Link Internal IdPublication=2&IdLanguage=17&NrIssue=166&NrSection=1&NrArticle=15594>Czytaj więcej<!** EndLink>

Wybrane dla Ciebie

Bydgoszcz vs. Toruń - zakład prezydentów o frekwencję w wyborach. Głosowanie trwa

Bydgoszcz vs. Toruń - zakład prezydentów o frekwencję w wyborach. Głosowanie trwa

Mnóstwo atrakcji z okazji Bydgoskiego Dnia Dziecka. Mamy zdjęcia ze Starego Rynku

Mnóstwo atrakcji z okazji Bydgoskiego Dnia Dziecka. Mamy zdjęcia ze Starego Rynku

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski