https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historii trzeba uczyć mądrze

Marek Wojciekiewicz
Rozmowa z Tadeuszem Rokoszewskim, wieloletnim naczelnikiem gminy Bukowiec, pasjonatem historii i opiekunem grobu żołnierzy 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich.

Rozmowa z Tadeuszem Rokoszewskim, wieloletnim naczelnikiem gminy Bukowiec, pasjonatem historii i opiekunem grobu żołnierzy 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich.

<!** Image 2 align=none alt="Image 156788" sub="Tadeusz Rokoszewski jest entuzjastą inscenizacji historycznych bitew, pod warunkiem, że nie fałszują one prawdy
/ Fot. Marek Wojciekiewicz ">Inscenizacje znanych bitew z czasów II wojny światowej stają się coraz bardziej popularne. Co Pan sądzi o tym zjawisku?

Za takimi widowiskami stoi bardzo ciężka praca wielu ludzi, najczęściej prawdziwych pasjonatów historii. Oczywiście jestem entuzjastą tych działań, pod warunkiem, że te widowiska nie fałszują prawdy historycznej. Chociaż przyznam, że kiedy podczas oficjalnej uroczystości przy pomniku poległych żołnierzy w Bukowcu widzę tylko garstkę ludzi, a na inscenizacji są ich tysiące, to mam trochę mieszane uczucia. Jednak cały czas mam nadzieję, że te proporcje powoli będą ulegały zmianie.

<!** reklama>Jak to się stało, że został Pan orędownikiem pamięci i opiekunem miejsca, w którym spoczywali polegli żołnierze 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich?

Mogiłą żołnierską w Bukowcu opiekował się mój ojciec, mieszkaliśmy obok tego miejsca. Ojciec traktował to jako swój patriotyczny obowiązek, który później przeszedł na mnie, bo to właśnie ja wykazywałem największe zainteresowanie historią. Walka o pamięć o tych wydarzeniach rozpoczęła się tuż po klęsce wrześniowej. Mimo pełnej represji niemieckiej okupacji, na mogile ułanów pojawiały się kwiaty i znicze. Niestety, po zakończeni wojny to miejsce stało się sol? w oku ?wczesnej w?adzy. Mieszka?cy, kt?rzy potajemnie si? tu spotykali, prowadzili rozmowy o charakterze patriotycznym. Wspominano Katy?, sybirak?w, utracone kresy wschodnie, genera?a Sikorskiego. W 1959 roku w?adze powiatowe zdecydowaą w oku ówczesnej władzy. Mieszkańcy, którzy potajemnie się tu spotykali, prowadzili rozmowy o charakterze patriotycznym. Wspominano Katyń, sybiraków, utracone kresy wschodnie, generała Sikorskiego. W 1959 roku władze powiatowe zdecydowały o przeniesieniu szczątków żołnierzy do Górnej Grupy. Byłem naocznym świadkiem tej operacji. Jednak już dwa dni po tym wydarzeniu, w tym miejscu znowu pojawił się krzyż. Okazało się, że ludzka pamięć jest silniejsza niż najbardziej przebiegłe restrykcje władz.

Od kiedy dawna mogiła ułanów, stała się oficjalnie uznawanym miejscem pamięci narodowej?

W latach 60, na fali odwilży stało się możliwe godne uczczenie tego miejsca. Pojawiła się tablica informacyjna, uporządkowano teren, pomnikiem zaczęli opiekować się też harcerze. W 1989 roku, w 50. rocznicę bitwy, odbyły się tu oficjalne uroczystości z udziałem władz państwowych, kompanii honorowej Wojska Polskiego. Dla mnie osobiście to był czas wielkiego triumfu prawdy historycznej nad zakusami tych, co w imię doraźnych korzyści politycznych decydują się na jej fałszowanie.

4Piątek



16.00 Ryś i spółka, Hiszpania 18.00 Heartbreaker. Licencja na uwodzenie, Francja
4Sobota i niedziela 16.00 Ryś i spółka, Hiszpania 18.00 Wyspa zaginionych, Hiszpania 20.00 Heartbreaker. Licencja na uwodzenie, Francja
4Poniedziałek, wtorek, środa i czwartek 16.00 Ryś i spółka, Hiszpania 18.00 Heartbreaker. Licencja na uwodzenie, Francja 20.00 Wyspa zaginionych, Hiszpania
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski