Norbi śpiewał w ubiegłym roku na przyczepie podczas festynu w Lnianie, a Eleni na jubileuszu jednej z firm w Osiu. Dla popularnych artystów miejsce nie gra roli. Pieniądze - tak.
<!** Image 2 align=right alt="Image 30399" sub="Włoska piosenkarka In-Grid była ozdobą ubiegłorocznego festynu w Świeciu. Organizatorzy takich koncertów starają się, aby impreza była częścią większej trasy. Wówczas koszty ściągnięcia gwiazdy są dużo niższe ">W naszym kraju piosenkarzom trudno się utrzymać z samej tylko sprzedaży płyt. Nie grymaszą więc nawet, gdy trzeba zaśpiewać do przysłowiowego kotleta podczas pikników rodzinnych w małych miejscowościach. Oczywiście, za odpowiednie honorarium. Stawki są różne - od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Nie każdy organizator festynu może sobie pozwolić na zaproszenie popularnej włoskiej piosenkarki In-Grid czy polskich sław w rodzaju Budki Suflera. Ale znany, m.in., z „Kolorowych jarmarków” Janusz Laskowski jest osiągalny za stosunkowo nieduże pieniądze - 4-5 tysięcy złotych.
Jarmark na Mariankach
W czerwcu tego roku był ozdobą pikniku rodzinnego na Mariankach. Kilkuset mieszkańców Świecia, popijając piwo i zajadając się kiełbaskami z grilla, bawiło się w najlepsze przy jego sentymentalnych piosenkach. Januszowi Laskowskiemu taka chałtura nie przeszkadza.
<!** reklama left>- Nieważne, czy występuję w San Francisco czy w Świeciu. Ważne, że jest publiczność, która chce mnie słuchać - przekonywał zadowolonych świecian.
Organizatorzy imprez rozrywkowych nie chcą zdradzić, ile biorą wokaliści i zespoły, które występowały w naszym mieście.
- Nie mogę zdradzać szczegółów umów, zawieranych z menedżerami artystów - mówi Romuald Dworakowski, kierownik Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji. - Jednak, kiedy planujemy imprezę, staramy się, aby Świecie było częścią większej trasy koncertowej danego artysty. Wtedy koszty są nawet o połowę niższe, niż gdy przyjeżdża on tylko na jeden występ do naszego miasta - podkreśla Romuald Dworakowski.
Wystarczy jednak skontaktować się z agencjami artystycznymi, aby bez trudu dowiedzieć się, ile biorą poszczególni wykonawcy. Stawki nie obejmują dodatkowych kosztów, takich jak nagłośnienie czy oświetlenie.
Cena sławy
Sprawdziliśmy, w agencjach Luxart i Estradzie Katowickiej, ile wynoszą honoraria muzyków i satyryków, którzy występowali ostatnio w Świeciu i powiecie. Jedna z najdroższych ofert to zespół Bajm - co najmniej 40 tysięcy złotych. Sporo liczą też sobie wokalistki Kayah (około 35 tys.) i In-Grid (25 tys.). Z zespołem Wilki rozmowa zaczyna się od 30 tys., a z Gipsy Kings od 25 tys. złotych. Dużo tańsi są Norbi (7 tys.), Eleni (12 tys.) czy gwiazda tegorocznych Dni Osia, Gang Marcela (6 tys.). Od skali popularności uzależnione są też wynagrodzenia satyryków, którzy występowali podczas lipcowego Kabaretonu w Świeciu. Kabaret Moralnego Niepokoju rozśmiesza za 10 tys. złotych, a Koń Polski za 9 tys. Mim Ireneusz Krosny liczy sobie 6 tys., a Andrzej Grabowski, czyli popularny Ferdek z serialu „Świat według Kiepskich” - 7 tys. złotych. W ceny wliczone są prowizje pobierane przez agencje, artyści dostają więc na rękę 10 - 15 procent mniej.