21 spotkań, 11 bramek i 10 asyst - taki jest dorobek Denisa Alibeca w tym sezonie. Rumun (który w przeszłości pograł nawet chwilę w Interze Mediolan) jest w dodatku piłkarzem uniwersalnym, bo może grać jako napastnik, cofnięty napastnik i lewoskrzydłowy. Właśnie taki piłkarz bardzo przydałby się Legii, walczącej (przed przerwaniem sezonu) o odzyskanie tytułu mistrza Polski, straconego w poprzednim na rzecz Piasta Gliwice.
Stołeczny zespół już od pewnego czasu interesował się 29-latkiem, a rumuńskie media znów poinformowały, że chce go kupić. Na przeszkodzie mogą jednak stanąć pieniądze, bo cena wywoławcza za Alibeca to 1,4 mln euro - na tyle wycenia Rumuna portal "Transfermarkt", a działacze Astry chcą ponoć jeszcze więcej, bo 1,5 mln euro.
Taka kwota jest obecnie zdecydowanie powyżej możliwości finansowych Legii, której prezes i właściciel Dariusz Mioduski przyznał ostatnio, że z powodu wymuszonej pandemią koronawirusa przerwą w rozgrywkach PKO Ekstraklasy klub stracił 90 proc. swoich obrotów.
W Astrze Denis Alibec rozegrał 136 meczów, w których strzelił 59 goli i zaliczył 39 asyst. Jego kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku.
Znamy terminarz pierwszych kolejek ekstraklasy po przerwie spowodowanej pandemią koroanwirusa. Rozgrywki wracają 29 maja
ZOBACZ TEŻ:
- Nieślubny syn Arnolda Schwarzeneggera idzie w ślady ojca
- Nie tylko premier Włoch jest przeciwny powstaniu Superligi. Piękna fanka Napoli też
- Brzęczek podzielił losy Halilhodžicia i Lopeteguiego. Wyleciał przed wielką imprezą
- Piękność w czasach zarazy - ukochana włoskiego snajpera
- Pomogła wygrać z koronawirusem piłkarzowi Juventusu
- Śmiertelne żniwa koronawirusa z powodu meczu Ligi Mistrzów
