Rekordowe transfery w Ekstraklasie. Liczy się Lech i Legia
Polskie kluby stronią od wydawania poważnych kwot na piłkarzy. Milionowe transakcje (liczone w euro) zdarzają się rzadko. Tak naprawdę dokonują ich dwaj najwięksi gracze na rynku, czyli Lech Poznań i Legia Warszawa.
W tym okienku Legia postanowiła działać w myśl zasady: "za darmo to uczciwa cena". Dzięki pomysłowości dyrektora Jacka Zielińskiego namówiła aż czterech solidnych piłkarzy bez konieczności wniesienia opłat ich dotychczasowym klubom. Na tej zasadzie przyszli więc Patryk Kun, Marc Gual, Radovan Pankov i typowany na gwiazdę ligi Juergen Elitim.
Lech działa inaczej - ma co wydawać i chce to robić. Ćwierćfinał Ligi Konferencji oraz sprzedaż Michała Skórasia do Belgii sprawiły, że przy Bułgarskiej nikt nie będzie specjalnie liczyć się z kosztami jakościowych wzmocnień. Dzięki temu dojdzie do rekordowej transakcji w historii Ekstraklasy. Jej bohaterem stanie się reprezentant Iranu.
Aktualizacja: (6 lipca) Do ścisłej czołówki zestawienia dołączy Raków Częstochowa. Nowy mistrz Polski przeznaczy na hitowy transfer potencjalnie nawet więcej niż Lech Poznań, o ile w życie wejdą wszystkie zakładane bonusy. Tak czy siak to jedna z trzech najwyższych transakcji w historii.
Zobacz najdroższe transfery w historii Ekstraklasy (kliknij w przycisk)
Jak na tym tle przedstawiają się rekordy innych czołowych klubów z Polski? Wspomniany Raków Częstochowa do tego okienka nie przekroczył zaporowej kwoty miliona euro. Jak na świeży projekt i tak działa jednak bardzo odważne. Niedawno z AEK-u Ateny wykupił obrońcę Stratosa Svarnasa. Grek ponoć kosztował 800 tys. euro. Wcześniej podobną kwotę trzeba było wydać na Deiana Sorescu. Rumun przybył Dinamo Bukareszt, ale nie zrobił kariery - może uda się za drugim razem, bo właśnie wrócił z wypożyczenia.
Co u innych? Rekord Piast Gliwice wynosi 1 mln euro i pochodzi sprzed dwóch lat. Bohaterem transferu okazał się snajper Jakub Świerczok, który tego samego miesiąca odszedł... za dwa razy tyle do Japonii. Przy Okrzei doskonale wiedzieli więc, co robią, korzystając na opcji pierwokupu z bułgarskiego Łudogorca Razgrad.
W Pogoni Szczecin najdroższym zakupem pozostaje Wahan Biczachczjan. Ormianin przybył ze słowackiej Żyliny za 900 tys. euro - w połowie 2021 roku.
TRANSFERY w GOL24
