Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grill, gołębnik, wybieg dla psów - do czego jeszcze wykorzystujemy swoje balkony?

Tomasz Zieliński
Bydgoskie balkony nierzadko służą jako dodatkowa przestrzeń, na której przechowuje się przeróżne rzeczy, niemieszczące się w domu czy piwnicy
Bydgoskie balkony nierzadko służą jako dodatkowa przestrzeń, na której przechowuje się przeróżne rzeczy, niemieszczące się w domu czy piwnicy Jarosław Pruss
Pieczenia karkówki na balkonie teoretycznie nie można nam zabronić - w praktyce nie jest to mile widziane. - I tak jest lepiej niż przed laty - mówią w spółdzielniach.

Posiadanie balkonu, będącego częścią wynajmowanego lub kupionego przez nas mieszkania, nie oznacza, że możemy na nim robić, co się nam żywnie podoba. Spółdzielnie zabezpieczają się zapisami w regulaminach.
[break]
Kodeksowo: immisja
Przed trzema laty sensacją był zakaz palenia na balkonach jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w Rzeszowie. Władze podjęły taką decyzję na wniosek mieszkańców, a ten ruch spotkał się z poparciem innych rzeszowian, oczekujących wprowadzenia zakazu w swoich spółdzielniach.
- Czasem o piątej rano budzi mnie smród papierosów palonych na sąsiednich balkonach - pani Krystyna Wolska mieszka na Wyżynach i dość ma sąsiadów palaczy. - Przeciska się nawet przez zamknięte okna. Przestałam już im zwracać uwagę, bo kilka razy mnie wyśmiali.
Zakłócanie spokoju sąsiadom nie jest wymyślonym problemem. Swe miejsce znalazło w Kodeksie cywilnym, w niektórych zapisach ograniczającym własność prywatną. Mowa tu o tzw. immisji. 144 artykuł stanowi, że „Właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę (...)”.
W bydgoskich spółdzielniach problem jest znany. - Mieliśmy taki wniosek - przyznaje Zdzisław Lewandowski, wiceprezes MSM „Zrzeszeni”. - Tyle że nie mamy żadnych możliwości egzekwowania takiego zakazu, a bez skutecznej egzekucji prawo byłoby fikcją. Przypominamy za to często, że nie wolno palić w piwnicach i na korytarzach.
Nie suszą pod klatką...
Czasem o balkonach, na których suszy się bielizna, stoją najróżniejsze szpargały i prowadzone ożywione życie towarzyskie, mówi się, że są w stylu włoskim.
- Jest ich coraz mniej - z ulgą zauważa Zdzisław Lewandowski. - Coraz więcej kultury, a przypadki, jak na jednym z naszych zamkniętych osiedli, gdzie wystawiano suszarkę z bielizną przed klatkę, są sporadyczne.
Większość spółdzielni zabezpiecza się zapisami w regulaminie. Nikt nie zabrania suszenia, o ile odbywa się ono do poziomu balustrady.
Gołębnik musiał zniknąć
- Nie zezwalamy na używanie grilla na naszych balkonach - mówi Mirosław Brzemiński, kierownik administracji osiedla „Na Wyżynach” SM „Budowlani”. - Interwencje w sprawie balkonów zdarzają się na szczęście rzadko. Najbardziej pamiętam zdarzenie sprzed kilku lat, kiedy to jedna z lokatorek urządziła na balkonie gołębnik.
Podobnie jest w Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Jest coraz lepiej i wystarczy zazwyczaj jedna interwencja - zapewnia Andrzej Wyżgowski, wiceprezes FSM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!