MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gniewni i piekielnie zdolni

Marek Wojciekiewicz
Teatr Świecie istnieje już pięć lat, z okazji okrągłego jubileuszu odbyły się dwie premiery. W sobotę pokazano „Pytajnik w wykrzykniku”, a dzień później „Wakacje w Holandii”.

Teatr Świecie istnieje już pięć lat, z okazji okrągłego jubileuszu odbyły się dwie premiery. W sobotę pokazano „Pytajnik w wykrzykniku”, a dzień później „Wakacje w Holandii”.<!** Image 2 align=none alt="Image 200871" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Działający przy Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji Teatr Świecie to dzieło Janusza Kasaka i to on był bohaterem jubileuszowej uroczystości. Za pięć lat pracy dziękował mu obecny Sławomir Jóźwiak, obecny szef trupy teatralnej i Romuald Dworakowski, kierownik OKSiR-u. Dla Janusza Kasaka były wzruszające słowa, kwiaty i „Szmaragdowa Żyrafa” - prestiżowa statuetka wręczana w Świeciu za szczególne zasługi na polu kultury. Obdarowany nie pozostał dłużny i z zadowoleniem stwierdził, że jego teatr jest teraz w dobrych rękach i że jest o jego przyszłość spokojny.

O tym, czy tak jest rzeczywiście, widzowie przekonać się mogli zaraz po tej „oficjałce”. Spektakl „Pytajnik w wykrzykniku” to niezwykle aktualna w tej chwili analiza języka jakim komunikuje się współczesne polskie społeczeństwo. - Język pełen agresji i nienawiści, jakim posługują się politycy, powoli staje się też obowiązujący w naszych codziennych kontaktach międzyludzkich - zauważa Wojciech Markiewicz, jeden z widzów.

Do czego taka forma komunikowania może doprowadzić, przekonujemy się w samym finale sztuki. Na scenę pewnym krokiem wkracza śliczna mocno pobudzona dziewczyna z „towarzyszem Mauserem” w ręku i wymierza sprawiedliwość. Taka kolejność zdarzeń to, niestety, figura dramatyczna znana nie tylko z literackich dzieł.<!** Image 3 align=none alt="Image 200872" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Druga premiera to dramat Inki Dowlasz pt. „Wakacje w Holandii”. Tu znowu na scenie pojawia się to, co od wieków młodych ludzi interesuje najbardziej. Świat rodziców, ich zdaniem pełen nudy, szarości i kurczowego trzymania się tradycyjnych wartości i nowoczesny, pełen koloru i niezwykłych przeżyć świat cywilizacji zachodniej. Córka wraca z wakacji w Holandii z koleżanką, która, ku przerażeniu rodziców, okazuje się być jej... narzeczoną. Dochodzi do nerwowej licytacji, ojciec dramatycznym głosem cytuje Norwida, córka drwi ze skostniałej instytucji małżeństwa, matka zaczyna podzielać fascynację córki jej zagraniczną koleżanką, a ta z kolei w chwili szczerości przyznaje się, że cały ten kolorowy świat to jedno wielkie udawanie. Jak jest naprawdę, to pytanie, z którym pozostawieni zostają zaskoczeni obrotem sprawy, widzowie. Gorące brawa od rozpalonej do czerwoności widowni to najlepszy dowód, że młodzi aktorzy już wiele potrafią i nieomylny znak, że ciężka praca prowadzi ich w dobrą stronę.<!** reklama>

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!