Cały czas podążają w jednym
kierunku: do Częstochowy, gdzie znajduje się niezwykły obraz
Królowej Polski. Nieodłącznym towarzyszem podczas tegorocznej
pielgrzymki są upały.Z Dekanatu Gniewkowskiego na Jasną Górę podąża 81 pątników.
<!** Image 2 align=none alt="Image 217188" sub="Codziennie ksiądz Karol Łybek odprawia mszę w intencji pielgrzymujących.
Fot. Nadesłane "> - Nie pamiętam, by wcześniej
było aż tak gorąco. Prawie przez cały czas mamy okropny upał –
przyznaje Piotr Szpek, który dba o bezpieczeństwo na trasie i po
raz 14 idzie na Jasną Górę. Dziś w południe gniewkowscy
pielgrzymi odpoczywali w Wałczu. Stąd mają do pokonania 15
kilometrów, do Czerstkowa, gdzie zatrzymają się na nocleg.
<!** reklama>Po
przerwie i odpoczynku w Wałczu pątnicy wyruszyli w dalszą drogę
w kierunku Łaska. Od Częstochowy dzieli ich jeszcze prawie 150
kilometrów.
<!** Image 3 align=none alt="Image 217189" sub="Fot. Nadesłane ">
Grupie pielgrzymów przewodzi ksiądz Karol Łybek z gniewkowskiej parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. W posłudze kapłańskiej spiera go wikariusz ksiądz Jakub Janiak. Na Jasną Górę z parafii Dekanatu Gniewkowskiego idzie 81 osób.
<!** Image 4 align=none alt="Image 217190" sub="Najbardziej we znaki dają się wędrowcom upały.
Fot. Nadesłane ">