Tu historia jest wciąż żywa

Msza święta poprzedzona montażem słowno-muzycznym przypominającym wydarzenia sprzed 95 lat była głównym akcentem obchodów Święta Niepodległości w Gniewkowie.<!** Image 2 align=none alt="Image 224722" sub="Przedstawiciele władz gminy zapalili znicze i złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym powstanie wielkopolskie / Fot.: nadesłane">

Gerard Pająkowski, który zginął podczas walk o wyzwolenie naszych ziem, to najbardziej znana postać związana z Gniewkowem. O krwi przelanej za wolną i niepodległą ojczyznę przypominają też nazwy kilku ulic: 17 Stycznia, Powstańców Wielkopolskich i właśnie Gerarda Pająkowskiego. W uroczystościach z okazji Święta Niepodległości w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa uczestniczyły różne delegacje - od harcerzy, uczniów, dyrektorów szkół i firm poprzez strażaków, leśników, działkowców, pszczelarzy, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” i przedstawicieli ugrupowań politycznych po mieszkańców, którzy licznie przybyli na uroczystości patriotyczne. Mszę w intencji ojczyzny koncelebrowało czterech księży: dziekan kanonik Józef Nowak, proboszcz Tadeusz Krzymiński, radca Włodzimierz Rabczewski oraz wikariusz Karol Łybek, który wygłosił homilię. <!** Image 3 align=none alt="Image 224723" sub="Uroczystą mszę z okazji Święta Niepodległości odprawiono w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gniewkowie / Fot.: nadesłane">

- Mieszkańcy Pomorza, do którego była włączona Ziemia Gniewkowska, dłużej czekali na niepodległość. Przyszła ona do nas dopiero 17 stycznia 1920 roku. Dla mnie to święto jest najważniejszym, jeśli chodzi o święta państwowe, bo wszystko co się zdarzyło w naszej historii, wiązało się właśnie z walką o wolność - mówi historyk Aleksander Kręc.

Uczestnicy nabożeństwa odśpiewali Rotę, a młodzież przypomniała pieśni patriotyczne. W listopadowych uroczystościach tradycyjnie brali udział przedstawiciele władz gminy: burmistrz Adam Roszak, jego zastępca Paweł Drzażdżewski i przewodniczący rady Janusz Kozłowski. Cała trójka złożyła po nabożeństwie wiązanki i zapaliła znicze pod pomnikiem upamiętniającym powstanie wielkopolskie. - 11 listopada odnosi się do całej naszej walki o niepodległość, dlatego uważam, że wszyscy, a w szczególności władze państwowe powinny zadbać o to, by miało ono odpowiednią oprawę i rangę. Niestety, historia Polski spychana jest dziś na margines i dzieci coraz mniej wiedzą o naszej przeszłości, a to właśnie kształtuje naszą narodową tożsamość - przypomina burmistrz Adam Roszak.