Osiem gmin z naszego powiatu jest za powstaniem międzygminnego kompleksu unieszkodliwiania odpadów w Sulnówku. Wciąż wahają się Nowe, Warlubie i Dragacz.
<!** Image 2 align=right alt="Image 99834" sub="Kompleks unieszkodliwiania odpadów ma powstać w Sulnówku na miejscu istniejącego wysypiska. Nadal jednak nie wiadomo, ile gmin wesprze jego budowę / Fot. Andrzej Pudrzyński">Spotkanie w Urzędzie Miejskim w Świeciu dotyczące budowy kompleksu nie przyniosło oczekiwanych rozwiązań. I chociaż argumenty zwolenników tej inwestycji były mocne, okazały się za słabe dla trzech gmin. Warlubie i Dragacz wprawdzie nie powiedziały kategorycznie „nie”, ale Nowe niemal na pewno nie przyłączy się do projektu.
- Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, dotyczącą odpadów, gminy są zobowiązane do spełniania kilku wymogów – mówi Edyta Kliczykowska, kierowniczka Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Świeciu. – Muszą zapewnić mieszkańcom zorganizowany system odbierania wszystkich odpadów komunalnych. Powinny też ograniczyć składowanie odpadów ulegających biodegradacji, segregować śmieci niebezpieczne oraz zwiększać odzyskiwanie i recykling odpadów.
<!** reklama>Jeżeli gminy się do tego nie dostosują i zostanie stwierdzone naruszenie przepisów, wojewódzki inspektor ochrony środowiska może na nie nałożyć kary od 40 do 200 tysięcy złotych. Ich wysokość będzie uzależniona od stopnia niespełnienia obowiązku.
Zdaniem urzędników, nie będzie żadnych taryf ulgowych. Wszystkie przepisy trzeba będzie spełnić. - Ostatnio przykłada się ogromną wagę do ochrony środowiska. Związane jest to także z globalnym ocieplaniem się klimatu – dodaje Edyta Kliczykowska.
Jak więc zamierzają poradzić sobie gminy, które wciąż nie zadeklarowały poparcia dla powstania kompleksu unieszkodliwiania odpadów? Ich zdaniem, ten problem jest istotny, ale niekoniecznie musi rodzić takie konsekwencje. - Mamy w miarę nowe składowisko. Koncesja podpisana jest do 2017 roku. Faktycznie, nie spełnia ono wszystkich wymogów, które nakłada Unia, ale możemy znaleźć inne rozwiązanie. W grę może wchodzić też wywożenie odpadów na składowisko w Grudziądzu – uważa Stanisław Butyński, burmistrz Nowego.
Sprawa kompleksu w naszym powiecie na razie pozostaje więc otwarta. Świecki magistrat zapowiada w tej sprawie kolejne spotkania z włodarzami gmin.
