Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giertycha upokorzyć Sobecką?

Przemysław Przybylski
- Sobecka wicemarszałkiem to nie klapsik, a policzek dla Romana - mówi jeden z działaczy Ligi Polskich Rodzin.

- Sobecka wicemarszałkiem to nie klapsik, a policzek dla Romana - mówi jeden z działaczy Ligi Polskich Rodzin.

<!** Image 2 align=right alt="Image 39487" sub="Anna Sobecka udziela wywiadu przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu">Wcześniej PiS nie chciało zwiększać liczby wicemarszałków, których obecnie jest pięciu. Zmieniło zdanie, bo, jak mówi jeden z działaczy PiS, „RL-N ma przyciągnąć mohery, które jeszcze popierają Romana”. Chodzi o pozyskanie elektoratu LPR i Samoobrony dzięki sympatii ze strony ojca Rydzyka. Do tego kandydatura Anny Sobeckiej jest idealna, bo była spikerka Radia Maryja cieszy się zaufaniem dyrektora tego radia.

- Będę głosował jak klub. Będzie pewnie dyscyplina w tej sprawie - mówi Antoni Mężydło, poseł PiS z Torunia.

<!** reklama left>Wybór Anny Sobeckiej stoi jednak pod znakiem zapytania, bo oprócz PiS, także inne partie nie bardzo chcą ją poprzeć. Mimo że, jak podał wczorajszy „Dziennik”, pod wnioskiem podpisał się Wojciech Olejniczak, przewodniczący SLD.

Wicemarszałków dość

- Nawet jak się Olejniczak podpisał to będę przeciw. Posłanka Sobecka jest osobą sympatyczną, ale wicemarszałków w Sejmie jest dość - mówi Janusz Zemke, bydgoski poseł SLD.

W pierwszej chwili poprzeć toruńską posłankę, w staraniu o fotel wicemarszałka Sejmu, chciał Lech Kuropatwiński, poseł i szef Samoobrony w województwie kujawsko-pomorskim, bo „jest z naszego regionu”. Po zastanowieniu uznał, jednak, że „zbierany klub, jakim jest RL-N nie zasługuje na stanowisko”. Na innych kolegów - parlamentarzystów z regionu posłanka Sobecka również nie ma co liczyć.

- To egzotyczny klub zawiązany z potrzeby chwili i nie powinien mieć wicemarszałka - mówi Jan Wyrowiński, poseł PO z Torunia.

Jego zdaniem, Ruch Ludowo-Narodowy składa się z „dziwnych postaci”, choć posłankę Sobecką zalicza do porządnych. Sama zainteresowana uważa, że jej „klub był do tej pory traktowany po macoszemu i teraz ma szansę się odrodzić”.

Nie zabiegała

- Nigdy nie zabiegałam o żadne stanowiska. Poproszono mnie o kandydowanie i się zgodziłam - wyjaśnia Anna Sobecka.

Szanse ma jednak małe. PO, SLD, PSL nie mają zamiaru pomagać PiS w zdobywaniu elektoratu. LPR i Samoobrona nie będą głosować przeciwko sobie. PiS o tym wie, ale prawdopodobnie liczy na to, że samo zgłoszenie posłanki Sobeckiej może zapewnić PiS-owidalsze poparcie ze strony ojca Tadeusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!