Nie wiadomo, gdzie podziały się pieniądze ze sprzedanych kilka lat temu dwóch ośrodków wypoczynkowych Zachemu. Jeśli pracownicy ich nie dostaną, sprawa trafi do sądu.
<!** reklama>
Zachemowskie ośrodki wypoczynkowe w Ciechocinku i Sopocie powstawały w czynach społecznych, a w ich budowie uczestniczyli pracownicy zakładu. Oba zostały sprzedane dobrych kilka lat temu za 14,4 mln złotych. Wszystkie działające w Zachemie związki zawodowe oddały sprawę do sądu, domagając się przekazania środków załodze. Spór skończył się w 2009 roku ugodą między związkami a Zarządem Zakładów Chemicznych Zachem. Do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych ma trafić jedynie... 5 mln złotych. Zachem spłacił na razie 2,5 mln złotych. Pieniądze - jak wynika z porozumienia - miały być przekazywane na konto funduszu do 2016 roku. Już spłatę ubiegłorocznej raty przesunięto o rok, więc cały terminarz spłat kończy się w drugim kwartale 2017 roku.
- Porozumienie w tej sprawie mówi, że do końca czerwca 2013 roku zwolnionym pracownikom musi zostać przekazane 500 tys. złotych - około 500 złotych na osobę - mówi Andrzej Werner, przewodniczący zakładowego NSZZ „Solidarność”. - Poczekamy, czy tak się stanie.
Jeśli tak, związki zapowiadają, że będą dążyć do skrócenia terminów spłat. Jeśli nie - pozwą zarząd Zachemu do sądu. Tymczasem o pieniądze z ośrodków zaczynają dobijać się też zachemowscy emeryci. - Budowaliśmy te ośrodki, a niczego nie dostaliśmy - mówi Romuald Klim z koła emerytów przy NSZZ „Solidarność”. - Harmonogram obejmuje też lata 2016 i 2017. Czy Zachem będzie wtedy istniał?
Emeryci uważają, że zakładowy regulamin podziału pieniędzy ze sprzedaży ośrodków został złamany i że mają prawo do korzystania z ZFŚS. Przekazaniu tylko 5 mln z 14,4 mln nazywają pseudougodą, zaznaczając, że prawdopodobnie 7,5 mln zł trafiło do GCh Ciech.
W 2011 roku podczas posiedzenia prezydium Zarządu Regionu Bydgoskiego „Solidarności” uzgodniono, że zakładowa „S” zainicjuje utworzenie rezerwy dla emerytów na pokrycie kosztów ich leczenia i rehabilitacji. Wstępnie miała być to kwota w sumie... 50 tys. złotych.
- Emeryci nie mają prawa do tych pieniędzy, bo związki zawodowe nie doszły do porozumienia - mówi Andrzej Werner.
Wczoraj o pieniądze za ośrodki pytaliśmy Mariusza Babulę, rzecznika GCh Ciech. - Musimy przyjrzeć się tej sprawie - stwierdził.
