Obiekty te miały zostać usytuowane w okolicy ówczesnej al. Generalissimusa Stalina, dzisiejszej ul. Jagiellońskiej.
Bydgoski Wersal
Podczas konkursu urbanistycznego na projekt założenia parkowego najwyższą ocenę zdobyła jednak propozycja architektów warszawskich, przewidująca budowę nie tylko parku, ale i gigantycznego budynku przewidzianego na siedzibę Okręgowej Rady Związków Zawodowych. Za nim roztaczać się miał „Bydgoski Ogród Wersalski”. Taką nazwę nadali sami projektanci, gdyż nowy park miał być kopią – oczywiście w zmniejszonych rozmiarach – najsłynniejszego europejskiego założenia parkowego.
Ogród zlokalizowany miał być nad samą Brdą, m.in. na terenach dawnego Ogrodu Jagiełły i mieścić się na obszarze od mostu Bernardyńskiego do terenu dzisiejszego dworca PKS, gdzie wówczas zlokalizowany był tartak.
Nowe centrum miasta
Na terenach położonych na północ od tego miejsca miała powstać nowa dzielnica złożona z nowoczesnych wysokościowców, budynków będących siedzibami urzędów, co przekształcałoby Bydgoszcz na tyle, że „Ogrody Wersalskie” stawałyby się elementem nowego, reprezentacyjnego centrum miasta.
Entuzjastyczne plany szybko uległy jednak bolesnemu zdarzeniu z rzeczywistością. Okazało się, że środki niezbędne na budowę ogrodu przekraczają możliwości inwestycyjne pierwszego powojennego planu. Nie znaleziono ich również podczas prac nad kolejną pięciolatką, a po przełomie październikowym 1956 roku wizja „Ogrodów Wersalskich” w Bydgoszczy poszła całkowicie w zapomnienie.
Do planów nie wrócili
Teren nad Brdą pozostał niezagospodarowany aż do przełomu lat 60. i 70. tych, kiedy to znów powrócono do wizji wielkich gmachów urzędowych usytuowanych na północ od ul. Jagiellońskiej. Jego owocem jest ostatecznie tylko jeden wieżowiec. Na południe od Jagiellońskiej, w stronę Brdy, zbudowano w 1974 roku siedzibę organizacji technicznych, a ostateczne przekształcenie tego terenu miało miejsce wraz z budową ronda Jagiellonów.
