https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gaz czy zapachy z bagna?

Jaśmina Malak
Mieszkańcy Żnina obawiają się wybuchu gazu w okolicach ulicy Dworcowej. Jego zapach czuć najsilniej w godzinach wieczornych. Pracownicy gazowni szukają nieszczelności.

Mieszkańcy Żnina obawiają się wybuchu gazu w okolicach ulicy Dworcowej. Jego zapach czuć najsilniej w godzinach wieczornych. Pracownicy gazowni szukają nieszczelności.

<!** Image 2 align=right alt="Image 127346" sub="Pod hałdą ziemi jest rura z gazem, którego zapach budzi strach mieszkańców Fot. Jaśmina Malak">Na zapach ulatniającego się gazu skarżą się przede wszystkim spacerowicze, którzy przechadzają się ścieżkami nad Gąsawką, i mieszkańcy ulicy Zamkniętej, którzy obawiają się o własne domy, zdrowie i życie.

Ból głowy i zawroty

- Siedzimy na bombie - skarży się jeden z mieszkańców, który chce zachować anonimowość. - Kilka dni temu wszystkich domowników od specyficznego zapachu gazu bolała głowa. Dzieci skarżyły się na duszności i zawroty głowy. W miejscu, gdzie wysypywana jest ziemia z robót drogowych biegnie nitka z gazem. To tam musi się ulatniać. Wielu mieszkańców tych okolic myślało na początku, że to zapach z łąk. Kiedyś w tym miejscu były bagna.

Gazownia sprawdza

- Myślałem, że to po prostu zapach z bagien - mówi pan Jacek ze Żnina.- Mieszkam trochę dalej od miejsca, w którym czuć go najsilniej, więc opary nie dochodziły bezpośrednio do mojego domu. We wtorek poszedłem na wieczorny spacer w tamte okolice i poczułem wyraźny zapach gazu. Obawiam się, że naruszono podziemną infrastrukturę.

<!** reklama>O zapachu wydobywającym się na ulicy Dworcowej zostało powiadomione Biuro Obsługi Klienta Gazowni Bydgoskiej w Żninie, które wysłało w to miejsce swoich pracowników.

- Wiemy, że w okolicach ulicy Dworcowej i Zamkniętej jest jakaś nieszczelność - mówi Wojciech Gawron, kierownik oddziału w Żninie. - Jesteśmy w trakcie sprawdzania, postaramy się jak najszybciej usunąć usterkę.

Zapewnienia kierownictwa gazowni nie uspokajają mieszkańców.

- Boję się spać - mówi pani Jolanta ze Żnina. - Tyle się słyszy o wybuchach gazu i szkodach, jakie może przynieść. Boję się o życie swoje i dzieci. Mam nadzieję, że usterka zostanie szybko usunięta. Uważam, że wszystkie rury w mieście powinny być na bieżąco sprawdzane. Zapach poczuliśmy ponad tydzień temu. Czuć go do dziś, choć wiem, że sąsiedzi zawiadomili odpowiednie służby od razu.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski