Furiat podpalił fotoradar

Radar zrobił kierowcy zdjęcie. Ten wrócił i usiłował wyrwać rejestrator. Gdy to się nie udało, oblał maszt benzyną i podpalił go. Policja szuka sprawcy, a inspekcja transportu planuje montowanie nowych urządzeń.

<!** Image 3 align=none alt="Image 185033" sub="Sprawca podpalenia na razie pozostaje nieznany. Grozi mu od 3 do 5 lat więzienia. (Fot. Nadesłane)">

Kierowcy jadący trasą z Bydgoszczy do Łodzi co kilkaset metrów muszą uważać na skrzynki z fotoradarami. Przy jednej z nich w Brudnowie nikt już nie zwalnia. W ubiegłym tygodniu ktoś ją podpalił.

<!** reklama>

- To nie było zwarcie, tylko brutalny atak - mówi Dariusz Bratoszewski, naczelnik Wydziału Delegatury Północ Inspekcji Transportu Drogowego. - Ktoś próbował dostać się do środka, ale udało mu się jedynie pokonać jeden rygiel i opuścić maszt. Później oblał maszt paliwem i podpalił. Straty mogą sięgnąć 100 tys. zł. Tyle kosztuje zakup nowego urządzenia i naprawa masztu. Nie damy jednak za wygraną. Urządzenie staramy się naprawić.

Fotoradar w Brudnowie miał pracować przez dłuższy okres. Działał zaledwie 2 dni. - Szukamy sprawcy, który zniszczył maszt. Na razie pozostaje nieznany. Grozi mu od 3 do 5 lat więzienia - mówi sierż. Łukasz Kochanowski z KPP w Aleksandrowie Kujawskim.

W połowie roku na drogach krajowych w regionie kolejne 11 masztów na stałe ma mieć urządzenia rejestrujące. Inspektorzy transportu nie chcą na razie mówić, gdzie ustawią następne fotoradary. Nie jest to jednak związane z atakami, do których dochodzi coraz częściej. Latem podpalono fotoradar w Kielcach. Skradziono także urządzenia pod Gorzowem, Katowicami i Piłą.

- Na województwa pomorskie i kujawsko-pomorskie przypadną w sumie 34 nowe fotoradary. Przeciąga się nieco procedura związana z rozpisaniem przetargu, dlatego nie chcę jeszcze wskazywać, gdzie dokładnie je ustawimy. Kryteria są niezmienne. Fotoradary trafiają nie tam, gdzie robią najwięcej zdjęć, ale tam, gdzie notujemy największą liczbę wypadków i kolizji oraz sytuacji zagrażających bezpieczeństwu - dodaje Dariusz Bratoszewski

W tej chwili do dyspozycji WITD na województwa kujawsko-pomorskie oraz pomorskie jest 14 urządzeń rejestrujących. Najczęściej pracują one w miejscowości Wiąg pod Świeciem, na trasie Bydgoszcz-Żnin oraz z Torunia do Skępego. Masztów, gdzie mogą być ustawiane fotoradary w województwie, jest 40. Wszystkie spinane są w jeden system elektroniczny, połączony z Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców. Ma to skrócić czas potrzebny na ustalanie sprawcy.

Do zakupu kolejnego radaru przymierza się natomiast bydgoska Straż Miejska. Jednocześnie strażnicy złożyli do drogowców wniosek o oznakowanie kolejnych ulic tablicami o kontrolach prędkości.

Zobacz galerię: Furiat podpalił fotoradar