Ferie zimowe 2013 w szkołach w Bydgoszczy

W naszym regionie rozpoczęły się ferie zimowe. Oprócz Miejskiego Centrum Kultury czy Pałacu Młodzieży, atrakcje dla najmłodszych przygotowały również szkoły podstawowe.

<!** Image 2 align=none alt="Image 203291" sub="SP nr 37 w ramach ferii zaplanowała, m.in., wyjście do Muzeum Mydła i Historii Brudu przy ulicy Długiej (Fot.: Dariusz Bloch/archiuwm)">

Przerwa w szkołach potrwa w naszym województwie od 14 do 27 stycznia.Bogatą ofertę dla dzieci z naszego miasta przygotowały podstawówki i gimnazja.

- W tym roku mamy sporo propozycji. Odwiedzimy Filharmonię Pomorską, basen w Pałacu Młodzieży, Muzeum Mydła i Historii Brudu przy ul. Długiej oraz Muzeum Wodociągów na Szwederowie - mówi Dorota Wojtysiak-Majda, która organizuje półkolonie w Szkole Podstawowej nr 37 przy ul. Gdańskiej. - Jedną z atrakcji będą zajęcia w bibliotece, zatytułowane „Dobre maniery”. Przejdziemy się także do Galerii Sportu Bydgoskiego przy stadionie Zawiszy.

<!** reklama>

Po swojemu

Każda szkoła ma swój pomysł na to, jak zorganizować czas dzieciom zmuszonym pozostać w mieście na czas ferii. - Zapraszamy do nas wszystkich chętnych w godzinach od 9.30 do 12. Proponujemy różne zajęcia. Wstęp jest bezpłatny, są jeszcze wolne miejsca - słyszymy w sekretariacie SP nr 57 na Kapuściskach. SP nr 9 w Fordonie przygotowała, m.in., wycieczki do kina Adria oraz do Family Parku. Będą także zajęcia na lodowisku.

Ferie kosztują

Niektóre placówki chcą zaoferować coś więcej niż tradycyjne wypady do kina czy do muzeum. „Trzydziesta druga” na Bartodziejach zaproponowała swoim uczniom wyjazd do tatrzańskiego Poronina.

- Ten wyjazd to wspólna inicjatywa naszej kadry oraz rodziców - mówi Arletta Popławska, dyrektorka SP nr 32. - Część kosztów pokrywa Wydział Edukacji Urzędu Miasta Bydgoszczy. Przyznał nam dofinansowanie w wysokości 1000 zł.

Bez takiej pomocy wiele szkół nie mogłoby zapewnić dzieciom ciekawych wakacji zimowych. Placówki walczą jak mogą, by zdobyć fundusze na pokrycie części kosztów związanych z organizacją półkolonii. - Co roku staramy się o dofinansowanie. Szukamy także sponsorów - podkreśla Dorota Wojtysiak-Majda.

Nie ma już wolnych miejsc

Pieniądze to nie wszystko. Ferie to także czas wolny dla pedagogów, a dziećmi musi się przecież ktoś zająć. - Opiekunami wycieczek są nasi nauczyciele. Biorą w nich udział na zasadzie wolontariatu. Nie mają nic przeciwko temu - zapewnia dyrektorka SP nr 32. Półkolonie cieszą się dużą popularnością. W wielu szkołach nie ma już wolnych miejsc. - Pytania na temat ferii pojawiają się już w listopadzie - mówi Dorota Wojtysiak-Majda.

Szkoła w Fordonie, która organizuje wypady na lodowisko, także zakończyła zapisy. Jednak w wielu placówkach są jeszcze miejsca.

Warto dowiedzieć się, czy szkoła, która jest najbliżej naszego domu, prowadzi jeszcze nabór na zajęcia dla naszych pociech na czas ferii.