Do groźnie wyglądającego karambolu doszło w 4. biegu. Na wejściu w 2. łuk pierwszego okrążenia Krzysztof Lewandowski (Apator) wyprzedził Kamila Nowackiego z ekipy gospodarzy. Gorzowianin nie opanował motocykla i uderzył w tylne koło maszyny juniora "Aniołów". Młodzi zawodnicy z impetem upadli na tor, motocykl torunianina wylądował na pasie bezpieczeństwa.
Sędzia uznał, że winnym przerwania wyścigu jest Nowacki. Lekarz nie dopuścił gorzowianina do dalszej jazdy. Lewandowski powędrował do parkingu o własnych siłach, ale trzymał się za prawy obojczyk.
Lewandowski wystąpił w powtórce, ale potem poczuł się gorzej i medycy zabronili mu dalszej jazdy. Wychowanek BTŻ Polonia Bydgoszcz zakończył spotkanie z dorobkiem 3 oczek (2, 1, -). W mediach społecznościowych zaprzeczył słowom komentatorów telewizyjnych, którzy mówili, że zasłabł w parkingu.
Krzysztof Lewandowski to bydgoszczanin, który przygodę z czarnym sportem zaczynał w BTŻ Polonia. Był m.in. 3-krotnym drużynowym mistrzem Polski na miniżużlu. Tytuły te zdobywał wraz z Wiktorem Przyjemskim (obecnie Abramczyk Polonia Bydgoszcz) i Kacprem Łobodzińskim (Zooleszcz DPV Logisitic GKM Grudziądz).
Bartosz Głogowski w dniu urodzin został żużlowcem, prezes Po...
